Komentarz do Ewangelii, 11 kwietnia 2024

Z Ewangelii na dziś: „Kto przychodzi z wysoka, panuje nad wszystkim, a kto z ziemi pochodzi, należy do ziemi i po ziemsku przemawia. Kto z nieba przychodzi, Ten jest ponad wszystkim. Świadczy On o tym, co widział i słyszał, a świadectwa Jego nikt nie przyjmuje. Kto przyjął Jego świadectwo, wyraźnie potwierdził, że Bóg jest prawdomówny. Ten bowiem, kogo Bóg posłał, mówi słowa Boże: a bez miary udziela mu Ducha. Ojciec miłuje Syna i wszystko oddał w Jego ręce. Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto zaś nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz gniew Boży nad nim wisi” (J 3, 16-21). 

Słyszymy wokół siebie wiele słów. Nie wszystkie są budujące czy – mówiąc językiem z Ewangelii – nie są „słowami Bożymi”. Nie chodzi tylko o przekleństwa, ale o oczernianie; o kłamstwa; o mówienie złego o drugim człowieku; o słowa, które nie budują, a niszczą ludzi; słowa, które zabierają nadzieję; słowa, które nie niosą ze sobą szacunku. Szczególnie bolesne jest, kiedy słyszymy, że „jesteśmy do niczego” i „nic z nas nie będzie”, co jest tragiczne, gdy słyszymy je od najbliższych. Chrześcijan powinno się poznawać po „słowach Bożych”, przesiąkniętych kulturą Ewangelii, szacunkiem, dowartościowaniem, podnoszących człowieka. Powinno się ich poznawać po słowach, które dają życie, szczególnie ludziom w trudnej sytuacji. 

Zobacz także