Komentarz do Ewangelii, 12 listopada 2024
Z Ewangelii na dziś: „Jezus powiedział: «Kto z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: ‘Pójdź zaraz i siądź do stołu’? Czy nie powie mu raczej: ‘Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż zjem i napiję się, a potem ty będziesz jadł i pił’? Czy okazuje wdzięczność słudze za to, że wykonał to, co mu polecono? Tak i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono, mówcie: ‘Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać»” (Łk 17,7-10).
Źle się dzieje, kiedy chcemy być na pierwszym miejscu – a bywa tak nierzadko. Kiedy, jak w Ewangelii, sprowadzamy Boga do kogoś, kto ma być naszym sługą i ma realizować nasze pomysły, zgadzać się jedynie z nami i przytakiwać na wymyślone przez nas recepty na spełnione życie. Może też być tak, że oczekujemy od Boga i ludzi wdzięczności, bo coś super dobrego wykonaliśmy. Pamiętam, gdy wracaliśmy z Woodstocku po ewangelizacji do bazy. Dumni jak pawie, bo dużo rozmawialiśmy z ludźmi, sporo osób przekonaliśmy, był czas na modlitwę z woodstockowiczami. Wówczas biskup Edward Dajczak zebrał nas w kościele i powiedział: „Słudzy nieużyteczni jesteśmy, zrobiliśmy to co nam polecono [przez Boga]”. Uczę się ciągle, że warto znać swoje miejsce. Jako chrześcijanie jesteśmy zaproszeni do przekraczania egocentryzmu, do pomagania i służenia innym, do dzielenia się wiarą, do robienia ewangelicznych (czyli dobrych) rzeczy, nie oczekując czegoś w zamian. Wykonujmy tu na ziemi „robotę”, jaką mamy do zrobienia. „Bez łaski” względem Boga i innych.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |