fot. Erika Giraud / unsplash

Komentarz do Ewangelii, 12 września 2022

Z Ewangelii na dziś: „Gdy Jezus dokończył wszystkich swoich mów do słuchającego Go ludu, wszedł do Kafarnaum. Sługa pewnego setnika, szczególnie przez niego ceniony, chorował i bliski był śmierci. Skoro setnik posłyszał o Jezusie, wysłał do Niego starszyznę żydowską z prośbą, żeby przyszedł i uzdrowił mu sługę. Ci zjawili się u Jezusa i prosili Go usilnie: «Godzien jest, żebyś mu to wyświadczył – mówili – miłuje bowiem nasz naród i sam zbudował nam synagogę». Jezus przeto zdążał z nimi. A gdy był już niedaleko domu, setnik wysłał do Niego przyjaciół ze słowami: «Panie, nie trudź się, bo nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój. I dlatego ja sam nie uważałem się za godnego przyjść do Ciebie. Lecz powiedz słowo, a mój sługa odzyska zdrowie. Bo i ja, choć podlegam władzy, mam pod sobą żołnierzy. Mówię temu: ‘Idź!’ – a idzie; drugiemu: ‘Przyjdź!’ – a przychodzi; a mojemu słudze: ‘Zrób to!’ – a robi». Gdy Jezus to usłyszał, zadziwił się nad nim, i zwróciwszy się do tłumu, który szedł za Nim, rzekł: «Powiadam wam: Tak wielkiej wiary nie znalazłem nawet w Izraelu». A gdy wysłańcy wrócili do domu, zastali sługę zdrowego” (Łk 7, 1-10). 

Ksiądz Jan Twardowski nazywał rzymskiego setnika z Ewangelii „Boskim suflerem”, bo podpowiada, jak odpowiadać księdzu na mszy św.: „Panie, nie jestem godzien, abyś przyszedł do mnie, ale powiedz tylko słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja”. Zaskakujące i piękne jest to, jak, pomimo różnic, można budować bliskie relacje przyjaźni. W Ewangelii jest opisana relacja bogatego oficera rzymskiego oraz ubogiego sługi, jednocześnie poganina i pobożnego żyda, wykształconego i nie (można i znaleźć inne przeciwieństwa). Bóg na prośbę poganina, za pośrednictwem zaprzyjaźnionych z nim Żydów, uzdrawia jego sługę/przyjaciela. To podpowiedź: bądźmy wdzięczni Bogu za to, że daje nam serce gotowe do budowania relacji, także tych ponad podziałami, także z ludźmi o innej wrażliwości religijnej czy społecznej. Dobrze mieć takie bliskie osoby, które w trudnych momentach wesprą nas i będą z nami pomimo różnic, dobrze, że możemy względem nich robić to samo i dodatkowo możemy ich sprawy zanosić do Jezusa. 

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze