Komentarz do Ewangelii, 15 lutego 2020
Z Ewangelii na dziś: „W owym czasie, gdy znowu wielki tłum był z Jezusem i nie mieli co jeść, przywołał do siebie uczniów i rzekł im: «Żal Mi tego tłumu, bo już trzy dni trwają przy Mnie, a nie mają co jeść. I jeśli ich puszczę zgłodniałych do domu, zasłabną w drodze, bo niektórzy z nich przyszli z daleka». Odpowiedzieli uczniowie: «Jakże tu na pustkowiu będzie mógł ktoś nakarmić ich chlebem?” (Mk 8, 1-5).
Opis drugiego rozmnożenia chleba, którego dokonał Jezus. Uczniowie umywają ręce od problemu, zadają pytanie, które zostało bez odpowiedzi: „Jakże tu na pustkowiu będzie mógł ktoś nakarmić ich chlebem?” – zapominając, że przecież ktoś jest – oni. W odpowiedzi Jezus po prostu zaczął karmić głodnych. Nie musiał mówić. My, katolicy, którzy zjedliśmy już po kilka kilogramów Pana Jezusa, którzy się Nim karmimy, też tak często robimy. Ktoś inny jest przecież od tego aby pomóc: Caritas, MOPR, MOPS i inne takie. To nie tak. Naśladujmy Jezusa. Czasem trzeba ewangelicznie utytłać się po łokcie.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |