fot. Unsplash/ Adam Winger

Komentarz do Ewangelii, 19 października 2022

Z Ewangelii na dziś: „Jezus powiedział do swoich uczniów: «To rozumiejcie, że gdyby gospodarz wiedział, o której godzinie przyjść ma złodziej, nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Wy też bądźcie gotowi, gdyż o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie». Wtedy Piotr zapytał: «Panie, czy do nas mówisz tę przypowieść, czy też do wszystkich?». Pan odpowiedział: «Któż jest owym rządcą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowił nad swoją służbą, żeby rozdawał jej żywność we właściwej porze? Szczęśliwy ten sługa, którego pan, powróciwszy, zastanie przy tej czynności. Prawdziwie powiadam wam: Postawi go nad całym swoim mieniem. Lecz jeśli sługa ów powie sobie w sercu: Mój pan się ociąga z powrotem, i zacznie bić sługi i służące, a przy tym jeść, pić i upijać się, to nadejdzie pan tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna; surowo go ukarze i wyznaczy mu miejsce z niewiernymi. Ów sługa, który poznał wolę swego pana, a nic nie przygotował i nie uczynił zgodnie z jego wolą, otrzyma wielką chłostę. Ten zaś, który nie poznał jego woli, a uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę. Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele powierzono, tym więcej od niego żądać będą»” (Łk 12, 39-48). 

Róbmy swoje – chciałoby się powiedzieć. Ta Ewangelia to wołanie o pasterzy, aby byli pasterzami. Aby byli sługami tych, do których są posłani. Pracownik od sługi różni się tym, że pracuje od godziny do godziny, może czasem dłużej – za pieniądze. Sługa to ktoś, kto jest gotowy do pomocy, do bycia 24 h/dobę z potrzebującym człowiekiem – często bez pieniędzy, choć są i tacy, którzy swoją pracę traktują jak służbę (nie ma reguły). Skandalicznym dla jednego i drugiego – pracownika i posługującego – jest to, że poniewiera innych współpracowników, nie darzy szacunkiem, napełnia swój brzuch i konto, a zapomina, że jest się po to, aby – mówiąc ewangelicznie – „dać im jeść”. Jezus mówi, że nie tędy droga. Jako współcześni pasterze, pojmowani bardzo szeroko – rodzice, nauczyciele, duszpasterze, drużynowi, terapeuci, ci, którzy prowadzą innych – róbmy ewangelicznie swoją robotę. Jako ci, którzy służą bardziej innym, niż sobie. Wówczas będziemy gotowi na przyjście Pana. 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze