Komentarz do Ewangelii, 21 kwietnia 2022
Z Ewangelii na dziś: „Uczniowie opowiadali, co ich spotkało w drodze i jak poznali Jezusa przy łamaniu chleba. A gdy rozmawiali o tym, On sam stanął pośród nich i rzekł do nich: »Pokój wam!«. Zatrwożonym i wylękłym zdawało się, że widzą ducha. Lecz On rzekł do nich: »Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach? Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie Mnie i przekonajcie się: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam«. Przy tych słowach pokazał im swoje ręce i nogi. Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli i pełni byli zdumienia, rzekł do nich: »Macie tu coś do jedzenia?«. Oni podali Mu kawałek pieczonej ryby. Wziął i spożył przy nich” (Łk 24, 35-42).
Zatrwożeni, wylęknieni – tak stan apostołów opisał św. Łukasz. Jezus Zmartwychwstały przynosi im pokój. Taki prawdziwy, wypływający z miłosierniej miłości i przebaczenia. Dziś bardzo go potrzebujemy. Zgraja tchórzy – apostołów, przegranych pod krzyżem – zostaje przemieniona. On zmartwychwstał, ale i oni przeżywali swoje małe „zmartwychwstania” w człowieczeństwie, w wierze. Kardynał Tagle napisał, że chrześcijanie to ludzie Wielkanocy, zmartwychwstania Chrystusa, ale też „zmartwychwstań” osobistych – ze słabości i grzechów. Ludzie miłosiernej miłości realizowanej w praktyce i ludzie wprowadzania pokoju. Bądźmy takimi.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |