fot. unsplash

Komentarz do Ewangelii, 23 września 2019

Z Ewangelii na dziś: „Jezus powiedział do tłumów: «Nikt nie zapala lampy i nie przykrywa jej garncem ani nie stawia pod łóżkiem; lecz umieszcza na świeczniku, aby widzieli światło ci, którzy wchodzą. Nie ma bowiem nic skrytego, co by nie miało być ujawnione, ani nic tajemnego, co by nie było poznane i na jaw nie wyszło. Uważajcie więc, jak słuchacie. Bo kto ma, temu będzie dane; a kto nie ma, temu zabiorą nawet to, co mu się wydaje, że ma»” (Łk 8, 16-18). 

 

Bywają momenty, że wstydzimy się naszego chrześcijaństwa. Czasem to dosyć zrozumiałe, gdy straszne grzechy popełniają ludzie instytucjonalnie związani z Kościołem. Ewangelia jest naszym światłem. Nie zamykajmy jej oddziaływania na budynek kościoła, czy kaplicy, ewentualnie nie zamykajmy w obrębie domu, wierząc w wmówione nam hasło: „wiara to sprawa prywatna, a nie publiczna”. Tak, prywatna, intymna. Jeśli jednak będziemy żyli Bogiem, Ewangelią, to i bez wypowiadanych słów, ludzie będą wiedzieć, że jesteśmy inni, szczęśliwsi, mamy inne wartości, bo jesteśmy dziećmi Boga. 

 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze