Fot. Piotr Ewertowski/misyjne.pl

Komentarz do Ewangelii, 24 marca 2024

Z Ewangelii procesji z palmami: „Gdy się zbliżyli do Jerozolimy i przyszli do Betfage na Górze Oliwnej, wtedy Jezus posłał dwóch uczniów, mówiąc im: «Idźcie do wsi, która jest przed wami, a zaraz znajdziecie uwiązaną oślicę i przy niej źrebię. Odwiążcie je i przyprowadźcie do Mnie. A gdyby wam ktoś coś mówił, powiecie: ‘Pan ich potrzebuje i zaraz je odeśle’». A stało się to, żeby się spełniło słowo Proroka: «Powiedzcie Córze Syjonu: Oto Król twój przychodzi do ciebie łagodny, siedzący na osiołku, źrebięciu oślicy». Uczniowie poszli i uczynili, jak im Jezus polecił. Przyprowadzili oślicę i źrebię i położyli na nie swe płaszcze, a On usiadł na nich. Tłum zaś ogromny słał swe płaszcze na drodze, a inni obcinali gałązki z drzew i słali nimi drogę. A tłumy, które Go poprzedzały i które szły za Nim, wołały głośno: «Hosanna Synowi Dawida! Błogosławiony Ten, który przychodzi w imię Pańskie! Hosanna na wysokościach!». Gdy wjechał do Jerozolimy, poruszyło się całe miasto, i pytano: «Kto to jest?». A tłumy odpowiadały: «To jest prorok, Jezus z Nazaretu w Galilei»” (Mt 21, 1-11).  

Rozpoczynamy Wielki Tydzień. To naprawdę najważniejszy w ciągu roku czas dla chrześcijan. Zwolnijmy, zatrzymajmy się. W liturgii słowa, w cyklu zapoczątkowanym wczoraj, dzień po dniu towarzyszymy Jezusowi w wydarzeniach poprzedzających Jego mękę i zmartwychwstanie. W czasie procesji z palmami słyszymy Ewangelię o wjeździe na osiołku Chrystusa do Jerozolimy (podczas mszy św. słyszymy opis męki i śmierci Mistrza z Nazaretu, czytany zazwyczaj z podziałem na role). Jezus przychodzi do Jerozolimy z uczniami, aby przeżyć święto Paschy. To mnie zawsze zadziwia. Popatrzmy, jak bardzo niedaleko jest od miłości i zachwytu ludzi Mistrzem z Nazaretu, od śpiewów „hosanna”, rzucania pod kopyta osiołka palm, okrzyków entuzjazmu – do nienawiści i śmierci na krzyżu. W tym przypadku trwało to zaledwie kilka dni. Bądźmy wierni Jezusowi, bez względu na to, co mówiły, mówią i będą mówić o Nim tłumy. Bądźmy wierni Ewangelii, żyjmy dekalogiem i przykazaniami miłości. Bez względu na to, jak szybko zachwyt tłumu będzie się zmieniał w cokolwiek innego. 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze