fot. domena publiczna

Komentarz do Ewangelii, 24 stycznia 2019

Z Ewangelii na dziś: „Jezus oddalił się ze swymi uczniami w stronę jeziora. A przyszło za Nim wielkie mnóstwo ludzi z Galilei. Także z Judei, z Jerozolimy, z Idumei i Zajordania oraz z okolic Tyru i Sydonu. Szło do Niego mnóstwo wielkie na wieść o tym, jak wiele działał. Toteż polecił swym uczniom, żeby łódka była dla Niego stale w pogotowiu ze względu na tłum, aby na Niego nie napierano. Wielu bowiem uzdrowił i wskutek tego wszyscy, którzy mieli jakieś choroby, cisnęli się do Niego, aby Go dotknąć” (Mk 3, 7-11).

Gdyby przenieść realia Ewangelii do dzisiejszego świata, to być może ktoś by nazwał Jezusa „gwiazdą” czy „celebrytą”. Kimś, do kogo chce się dotrzeć, zdobyć podpis, wymienić kilka słów. Z celebrytami jest jednak tak, że się nimi bywa. Po okresie świetności zapomina się o nich szybko. Z Jezusem jest inaczej. Nadal leczy choroby duszy i ciała, prowadzi do zmiany życia, jest źródłem prawdziwego szczęścia, pokoju. Oby On był dla nas zawsze najważniejszy – nie jak gwiazda zachwycająca przez kilka sezonów muzycznych, ale Ktoś, kto jest na zawsze.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze