Komentarz do Ewangelii, 25 lipca 2019
Z Ewangelii na dziś: „Matka synów Zebedeusza podeszła do Jezusa ze swoimi synami i oddając Mu pokłon, o coś Go prosiła. On ją zapytał: «Czego pragniesz?». Rzekła Mu: «Powiedz, żeby ci dwaj moi synowie zasiedli w Twoim królestwie, jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie». Odpowiadając, Jezus rzekł: «Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić?» Odpowiedzieli Mu: «Możemy». On rzekł do nich: «Kielich mój pić będziecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej i lewej, ale dostanie się ono tym, dla których mój Ojciec je przygotował». Gdy dziesięciu pozostałych to usłyszało, oburzyli się na tych dwóch braci” (Mt 20, 20-26).
Ważny moment w dojrzewaniu uczniów Mistrza z Nazaretu. Bycie w drużynie Jezusa kojarzy im się z władzą. Zaczynają się przepychanki: kto będzie jak ważny w Jego królestwie, jaką będzie miał ważną posadę. Dopiero po zmartwychwstaniu, zesłaniu Ducha Świętego, zaczęli rozumieć, że w Kościele nie chodzi o władzę, a o służbę: wkluczonym, słabym, chorym, bezdomnym, biednym, na peryferiach życia… Ważne, abyśmy zrozumieli to jak najszybciej.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |