fot. parroquiamadridejos/Cathopic

Komentarz do Ewangelii, 25 lutego 2022

Z Ewangelii na dziś: „Jezus przyszedł w granice Judei i Zajordania. A tłumy znowu ściągały do Niego i znów je nauczał, jak miał w zwyczaju. I przystąpili do Niego faryzeusze, a chcąc Go wystawić na próbę, pytali Go, czy wolno mężowi oddalić żonę. Odpowiadając, zapytał ich: »Co wam przykazał Mojżesz?«. Oni rzekli: »Mojżesz pozwolił napisać list rozwodowy i oddalić«. Wówczas Jezus rzekł do nich: »Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych napisał wam to przykazanie. Lecz na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwojgiem, lecz jednym ciałem. Co więc Bóg złączył, tego niech człowiek nie rozdziela«. W domu uczniowie raz jeszcze pytali Go o to. Powiedział im: »Kto oddala swoją żonę, a bierze inną, popełnia względem niej cudzołóstwo. I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo«” (Mk 10, 1-12). 

Z tym fragmentem Ewangelii mamy sporo kłopotu. Rzeczywistość rozwodów dotyka wielu małżonków i ich najbliższych, dotykała, choć w mniejszej skali, i ludzi współczesnych Jezusowi. Obecnie w niektórych polskich miastach ponad 1/3 małżeństw rozwiodła się lub się rozwodzi (Poznań, Łódź, Warszawa). Niektórzy rozwiedli się niejeden raz. Te trudne kryzysy, okoliczności i historie, oby dotykały jak najmniejszą liczbę osób. Małżeństwo też da się naprawić, choć jest to trudne i potrzeba woli obu małżonków i solidnej ingerencji Boga, aby leczył „rany celnie zadane”. Czasem się jednak nie da, lub nie można, chociażby ze względu na wysoką toksyczność relacji czy patologiczne zjawiska. Kiedy nie wyjdzie, gdy znajdziesz się w sytuacji rozstania, to pamiętaj, że Twoje miejsce nadal jest w Kościele, który jest przecież szpitalem polowym, a miłujący Bóg jest dobry i Cię nie opuścił. To w nim możemy się wzajemnie podnosić, podtrzymywać i opatrywać swoje rany w drodze ku Bogu.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze