fot. pexels.com

Komentarz do Ewangelii, 26 maja 2021

Z Ewangelii na dziś: „Gdy usłyszało to dziesięciu pozostałych, poczęli oburzać się na Jakuba i Jana. A Jezus przywołał ich do siebie i rzekł do nich: »Wiecie, że ci, którzy uchodzą za władców narodów, uciskają je, a ich wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie między wami. Lecz kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie sługą waszym. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie  niewolnikiem wszystkich. Bo i Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu«” (Mk 10, 42-45). 

 

Uczniowie Jezusa wzburzyli się, i chyba słusznie, gdy usłyszeli, że synowie Zebedeusza – Jakub i Jan – czyli dwaj spośród nich, „załatwiali” sobie lepsze miejsca w królestwie Jezusa. Mistrz z Nazaretu wygłosił im wówczas jedną z najważniejszych katechez. Mówił o tym, że pomiędzy uczniami najważniejszy jest ten, który służy, a nie ten, który lubi pierwsze miejsce. Tak samo ostania wieczerza kończy się obmyciem nóg, jakby Jezus pokazywał, że sakramenty prowadzą chrześcijanina do służenia wszystkim bez wyjątku. Ta Ewangelia mnie i Was zapewne przerasta. Świat wokół uczy, że najważniejsi jesteśmy my, posiadanie coraz większej władzy, sławy, pieniądza, kolejnej miłości (kobiety/mężczyzny), samorealizacja – często „po trupach” innych ludzi – a nie służba, obdzieranie się z czasu wolnego, umiejętności, nawet zdrowia, będąc gotowym pomagać (służyć) innym. Widać tę służbę często rodziców względem dzieci, a na ich starość służbę dzieci wobec rodziców itd. Im więcej w nas Ducha Świętego, tym większa szansa, żw końcu zaczniemy tak żyć, po chrześcijańsku. 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze