Komentarz do Ewangelii, 28 lipca 2018
Z Ewangelii na dziś: „Rzekli mu słudzy: «Chcesz więc, żebyśmy poszli i zebrali go?». A on im odrzekł: „Nie, byście zbierając chwast, nie wyrwali razem z nim i pszenicy. Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa; a w czasie żniwa powiem żeńcom: «Zbierzcie najpierw chwast i powiążcie go w snopki na spalenie; pszenicę zaś zwieźcie do mego spichlerza»” (Mt 13, 28-30).
Zdumiewająca jest cierpliwość Boga. Czeka, abyśmy w końcu zaczęli przynosić dobre plony – stali się z chwastu pszenicą. Czeka do końca naszego życia, mając nadzieję, dzień po dniu, na naszą zmianę. Z biologicznego punktu widzenia nie jest to możliwe. To jednak obraz z przypowieści, a Bóg może wszystko. Nie zawiedźmy.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |