Komentarz do Ewangelii, 4 września 2018
Z Ewangelii na dziś: „A był w synagodze człowiek, który miał w sobie ducha nieczystego. Zaczął on krzyczeć wniebogłosy: «Och, czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić? Wiem, kto jesteś: Święty Boga». Lecz Jezus rozkazał mu surowo: «Milcz i wyjdź z niego!». Wtedy zły duch rzucił go na środek i wyszedł z niego, nie wyrządzając mu żadnej szkody. Wprawiło to wszystkich w zdumienie, i mówili między sobą: «Cóż to za słowo, że z władzą i mocą rozkazuje nawet duchom nieczystym, i wychodzą»” (Łk 4, 32-36).
Możemy przeżywać różne biedy. Bez wątpienia są nimi choroby ciała i ducha. Często wiążą się z przeżywaniem bólu samotności, niezrozumienia. Nie jesteśmy jednak sami. Trzeba nam przychodzić do Jezusa jak człowiek z Ewangelii do synagogi – mając pewnie nadzieję, że mu ktoś pomoże. Bóg nie zostawi bez pomocy.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |