Komentarz do Ewangelii, 7 grudnia 2022
Z Ewangelii na dziś: „Jezus przemówił tymi słowami: «Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem słodkie jest moje jarzmo, a moje brzemię lekkie»” (Mt 11, 28-30).
Kolejna adwentowa katecheza. Najczęściej mamy plany na życie: żonę/męża, dzieci, dalszą rodzinę, powołanie, pracę, wynagrodzenie, władzę, pieniądz, zdrowie… Chcemy wszystko sami, jak małe dziecko, a gdy coś nie dzieje się tak, jak założyliśmy, wpadamy w niezadowolenie, szał, smutek, rozpacz. Prawie jak kapryśny czterolatek, bo Bóg i ludzie nie chcą realizować naszych genialnych planów. Jezus zaprasza do innej postawy. Do otwarcia na Niego, na Jego wolę, do szukania pomocy u Niego, do zrozumienia, gdzie jest stałe oparcie i ukojenie, nawet gdy jest trudno. Zrozumienie, że jest On, że wie lepiej od nas i że bardziej warto modlić się o to, abyśmy przyjmowali Jego Wolę, niż modlić się o to, aby Bóg realizował nasze pomysły, jest jednym z kluczowych momentów na drogach wiary.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |