fot. unsplash

Komentarz do Ewangelii, 7 marca 2020

Z Ewangelii na dziś: „Jezus powiedział do swoich uczniów: «Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują, abyście się stali synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski»” (Mt 5, 43-48).

Kolejna wielkopostna katecheza. Miłować i przebaczać „swoim”, wprowadzać wśród nich jedność i pokój, jest w miarę łatwo, choć nie najłatwiej. Chrześcijanin to człowiek wyższego levelu. Ma miłować i przebaczać tym, którzy nie są „swoi”, są nieprzychylni, czy są nawet wrogami; ma wprowadzać jedność i pokój. To kolejna rzecz, która nas mocno przewyższa. Nie jesteśmy w tym zmaganiu sami. Na szczęście jest On.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze