Komentarz do Ewangelii, 8 maja 2020

Z Ewangelii na dziś: „Jezus powiedział do faryzeuszów: »Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, do którego owce nie należą, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza. Najemnik ucieka dlatego, że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach«” (J 10,11-14). 

 

Trudne to: „dobry pasterz daje życie za swoje owce”. Niełatwo jest być dobrym, ewangelicznym, pasterzem. Jako różnego rodzaju pasterze (są przecież nimi nie tylko duchowni, ale też chociażby rodzice dla dzieci, nauczyciele dla uczniów itd.), w centrum zainteresowania mamy mieć Boga, a przez to bardzo dużą wrażliwość i otwarcie na ludzi, którym mamy służyć. Szczególnie trudne jest to pasterskie obumieranie w egocentryzmie i przesuwanie swojej pozycji w hierarchii ważności, na kolejne miejsce. Sami nie ogarniemy. Na szczęście jest On. 

Zobacz także