Komentarz do Ewangelii, 17 lutego 2018
Z Ewangelii na dziś: „Potem Lewi wydał dla Niego wielkie przyjęcie u siebie w domu; a był spory tłum celników oraz innych ludzi, którzy zasiadali z nimi do stołu. Na to szemrali faryzeusze i uczeni ich w Piśmie, mówiąc do Jego uczniów: «Dlaczego jecie i pijecie z celnikami i grzesznikami?». Lecz Jezus im odpowiedział: «Nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem powołać do nawrócenia się sprawiedliwych, lecz grzeszników»” (Łk 5, 28-32).
Bóg, który zasiada z grzesznikami, kolaborantami, oszustami, musi zastanawiać. Zmuszać do myślenia. Zasiada z nimi dlatego do stołu – czego nie zrobiliby pobożni Żydzi, bo chce, z powodu swojej miłosiernej miłości, dać im szansę, aby coś zmieniło się w ich życiu. Nie krzyczy na nich, nie opluwa, nie sączy jadu. To skuteczna metoda ewangelizacji: miłość zamiast nienawiści.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |