Komentarz do Ewangelii, 4 sierpnia 2017
Z Ewangelii na dziś: „Jezus, przyszedłszy do swego miasta rodzinnego, nauczał ich w synagodze, tak że byli zdumieni i pytali: «Skąd u Niego ta mądrość i cuda? Czyż nie jest On synem cieśli? Czy Jego Matce nie jest na imię Mariam, a Jego braciom Jakub, Józef, Szymon i Juda? Także Jego siostry czy nie żyją wszystkie u nas? Skądże więc u Niego to wszystko?» I powątpiewali o Nim”. (Mt 13, 54-56).
Zamykamy czasem ludzi w szufladkach stereotypów: ten jest w porządku, ten beznadziejny, z tego nic nie będzie, a ten nic nie potrafi, ten jest po rozwodzie, a tamten pochodzi z kiepskiej rodziny – można by wymieniać i wymieniać. Jezusa spotkał podobny los. Znajomi z rodzinnego miasta zaszufladkowali go jako prostego syna cieśli, który z powodu swego pochodzenia nie może być Mesjaszem. Bóg zaskakuje. Obyśmy byli otwarci na Jego kreatywność.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |