Komentarz do Ewangelii, 5 czerwca 2017
Z Ewangelii na dziś: „Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: „Niewiasto, oto syn Twój”. Następnie rzekł do ucznia: „Oto Matka twoja”. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie” (J 19,26-27).
Analogiczna sytuacja do tej z początku Ewangelii. Trochę tak, jakby ewangeliści chcieli rozpocząć i zakończyć Ewangelię spinającą je klamrą dotyczącą Maryi. Pod krzyżem padają te same słowa, jak na początku Ewangelii, gdy Józef chciał oddalić Maryję ze swego domu, ale po interwencji anioła pozostawia ją: „I wziął Ją do siebie” (Mt 1, 24). Warto wziąć Maryję pod dach swego życia. Uczyć się od niej świętości i absolutnego zaufania Bogu.
Marcin Wrzos OMI
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |