Koronawirus: wzrost liczby zakażeń
Koronawirus w Polsce nadal się rozprzestrzenia. W poniedziałek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 421 nowych zakażeniach SARS-CoV-2, tydzień temu w poniedziałek było ich 363.
W ostatnim tygodniu padł rekord nowych zakażeń w czwartej fali. 23 września Ministerstwo Zdrowia odnotowało 974 przypadki. Systematycznie wzrasta też liczba zakażeń liczonych tydzień do tygodnia, przybywa również chorych w szpitalach i pod respiratorami. Rośnie także siedmiodniowa średnia liczba zakażeń. 26 września wynosiła ona 757 przypadków, a tydzień wcześniej 612.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w poniedziałek o 421 nowych przypadkach COVID-19. Resort przekazał też, że nikt nie zmarł. Dzień wcześniej, w niedzielę, były 643 nowe przypadki infekcji SARS-CoV-2. Natomiast tydzień temu, 20 września, resort zdrowia przekazał informację o kolejnych 363 zakażeniach koronawirusem. Oznacza to, że liczba nowych przypadków COVID-19 w stosunku do ubiegłego tygodnia wzrosła o 58. W szpitalach jest obecnie 1384 chorych z COVID-19, a 153 z nich jest podłączonych do respiratorów – poinformowało MZ. W niedzielę pacjentów było 1343, a w sobotę 1312. Z najnowszych danych resortu wynika też, że kwarantanną objęto 78 620 osób.
Będą obostrzenia?
Rada Medyczna na razie nie rozmawia o obostrzeniach — mówi prof. Magdalena Marczyńska, która doradza rządowi w ramach działalności tego gremium. Dodaje że w czasie ostatnich spotkań na ten temat nie było ani słowa. W poniedziałek rano na stronie internetowej RMF24.pl podano, że „podział powiatów w Polsce na strefy czerwone, żółte i zielone to — według planów rządowej Rady Medycznej — najbardziej prawdopodobny wariant wprowadzania koronawirusowych obostrzeń”. Z informacji dziennikarza tej stacji radiowej wynikało, że „możliwy jest scenariusz, w którym restrykcje weszłyby w życie nawet w tym tygodniu”.
>>> Covidowe paszporty przed wejściem do kościoła? Wprowadzić czy nie?
Pytana o tę sprawę prof. Magdalena Marczyńska z Rady Medycznej przy premierze powiedziała Polskiej Agencji Prasowej, że „na ten temat nie było podczas ostatnich spotkań ani słowa”. „Od początku wiadomo, że jeśli istotnie wzrośnie liczba chorych hospitalizowanych, to w regionach, gdzie służba zdrowia będzie niewydolna, gdzie będzie brakowało miejsc w szpitalach i respiratorów, a dodatkowo mało osób jest zaszczepionych, będą wprowadzane lokalnie obostrzenia. Rada Medyczna na teraz jednak w ogóle o tym nie rozmawia” – podkreśliła specjalistka od chorób zakaźnych wieku dziecięcego.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |