Kościół to nie biznes, ale nie ma zgody na niegospodarność
Kościół to nie biznes, ale to nie usprawiedliwia naszej niegospodarności, a tym bardziej korupcji – uważa kard. George Pell, były szef Sekretariatu ds. Gospodarczych Stolicy Apostolskiej, który zajmował się reformą finansów watykańskich. – Pamiętajmy, że Jezus bardziej od hipokryzji potępiał tylko miłość bogactw. Jedynie na sprzedawców i bankierów użył bicza – zaznaczył hierarcha.
Jako świadkowie Chrystusa powinniśmy być tym bardziej przejrzyści, uczciwi i skuteczni.
Żeby przedsięwzięcia Kościelne działały potrzebujemy ludzi świętych o dużym zapale, ale równie ważna jest wizja i umiejętność wcielania jej w życie, korzystania z finansów i niezbędnych narzędzi – powiedział purpurat.
Kobiety, monety i fiolety – to w zabawny sposób ujęte trzy pokusy, które trapią duchownych. Zdaniem kard. Pella to „monety” powinny znaleźć się na pierwszym miejscu tej listy. Byłem zdumiony, gdy wkrótce po przybyciu do Rzymu dowiedziałem się, że Matka Teresa z Kalkuty powiedziała, iż dla duchowieństwa istnieją dwa wielkie wyzwania: jedno dotyczy seksualności, a drugie pieniędzy – wspomina kard. Pell. Uważała, że niebezpieczeństwa związane z pieniędzmi są większe i silniejsze niż te związane z seksualnością.
>>> Kard. Pell opublikuje swój „więzienny dziennik”
Kard. Pell został mianowany przez papieża Franciszka w 2014 r. na pierwszego prefekta Sekretariatu ds. Gospodarczych Stolicy Apostolskiej, któremu powierzono nadzorowanie i reformowanie finansów Watykanu. W 2017 r. wrócił on do rodzinnej Australii, aby stawić czoła zarzutom wykorzystywania seksualnego. Po długotrwałej batalii prawnej, w wyniku której George Pell spędził ponad rok w więzieniu, kardynał został w kwietniu tego roku uniewinniony przez Australijski Sąd Najwyższy ze wszystkich postawionych mu zarzutów.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |