Kraków: wraca bezpośrednie połączenie lotnicze do Lourdes
Linia lotnicza Ryanair przywraca bezpośrednie połączenie z Krakowa do Lourdes. Tamtejszy port lotniczy położony jest zaledwie kwadrans jazdy samochodem od znanego sanktuarium i dysponuje bazą – jedną z najnowocześniejszych na świecie – przystosowaną do obsługi pasażerów bardzo ciężko chorych.
– Deklaracja Ryanaira, jednego z bazowych przewoźników Kraków Airport, o uruchomieniu w sezonie Lato 2023 nowych połączeń, tras do niezwykłych miast Europy oczekiwanych przez pasażerów, to potwierdzenie potencjału krakowskiego lotniska. Lourdes – to miasto słynące z miliona pielgrzymów z całego świata – powiedział KAI Radosław Włoszek, prezes Kraków Airport.
>>> W. Brytania: pierwszy na świecie lot samolotu transportowego zasilanego biopaliwem
Do znanego francuskiego sanktuarium będzie można polecieć z Krakowa w każdy piątek i niedzielę. Pierwsze połączenie Ryanair zaplanował na 26 marca 2023 r. Podróż zajmie dwie godziny i 40 minut.
Boeing 737 linii Ryanair do Lourdes będzie startował w piątek o godz. 7.05, by na miejsce dotrzeć na 9.55. Po kilkunastominutowej przerwie samolot będzie wracał do Krakowa. Zaś w niedzielę lot zaplanowano na 8.30, a przylot na 11.20. O 11.50 samolot będzie wyruszał w drogę powrotną do Krakowa.
Ryanair poleci także do Perugii, stolicy Umbrii, która zachwyca słynną Bramą Etruską oraz do Memmingen, położonego niedaleko Monachium, ale także Zurichu.
– To bardzo dobre wiadomości, bo połączenie z Krakowa do Lourdes cieszyło się sporym zainteresowaniem wśród podróżnych, często były to zorganizowane grupy parafialne. Dodatkowym atutem tego połączenia, wznowionego po przerwie, są dni i godziny odlotu, bo dotyczą weekendu – mówi Bernadeta Antolak-Gil z Biura Podróży Blue Travel w Nowym Targu.
Lotnisko w Lourdes posiada bardzo rozbudowaną bazę do przyjmowania osób niepełnosprawnych i bardzo ciężko chorych.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |