fot. PAP/EPANEIL HALL (zdjęcie z 31 marca 2024r.)

Król Karol III abdykuje?

Król Wielkiej Brytanii Karol III, u którego w lutym zdiagnozowano chorobę nowotworową, czuje się lepiej i nie abdykuje – prognozuje biograf monarchy Robert Hardman na łamach włoskiego dziennika „La Repubblica”. Negatywnie ocenia decyzje, jakie podjęli książę Harry i jego żona Meghan.

„Nie znamy szczegółów dotyczących nowotworu. Król ma 75 lat i wydaje się, że jest na dobrej drodze. (Źródła) mówią mi, że jego stan się zdecydowanie poprawia” – przekazuje Hardman.

Jak dodaje, nikt w Pałacu Buckingham „nie przygotowuje się na najgorsze, ani w tym roku, ani w następnym”. „Nie ma prawdziwego lekarstwa na raka, trzeba zatrzymać rozwój choroby. A obecnie mówią mi, że się zatrzymała” – twierdzi rozmówca rzymskiej gazety.

fot. unsplash / Jurica Koletic

Zapytany o możliwość abdykacji Karola III, ocenia, że raczej do tego nie dojdzie, bo najstarszy syn monarchy, następca tronu książę William „nie chce w ten sposób wstąpić na tron”. „Karol jest w stanie kontynuować pracę podczas choroby, tak jak jego matka, Elżbieta II” – przekonuje.

Ponadto Hardman zauważa, że młodszy syn króla Harry i jego żona Meghan, a także brat Karola III książę Andrzej „sami wykluczyli się” z rodziny królewskiej.

Harry i Meghan, którzy opuścili Wielką Brytanię i zrzekli się wykonywania obowiązków członków rodziny królewskiej, “dokonali wyboru, który według mnie nie przynosi owoców” – ocenia. Stawiane przez nich zarzuty rasizmu w rodzinie królewskiej uznaje za wymyślone.

“Wydaje mi się, że mają złych doradców. Nie zyskali na popularności” – dodaje Hardman. Jednocześnie jest zdania, że pojednanie Harry’ego z ojcem i starszym bratem jest możliwe.

Odnosząc się do chorującej również na nowotwór księżnej Kate, żony Williama, biograf przypomina, że poprosiła ona o poszanowanie jej prywatności. „Nagranie wideo, w którym wyznała, że jest chora, poruszyło wszystkich” – zaznacza.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze