Fot. flickr.com

Krym: zatrzymano arcybiskupa Klemensa z Cerkwi Prawosławnej Ukrainy

Arcybiskup symferopolski i krymski Cerkwi Prawosławnej Ukrainy Klemens (Kłyment) został zatrzymany w niedzielę na dworcu w Symferopolu na Krymie. Planował jechać do Rostowa nad Donem na proces najmłodszego ukraińskiego więźnia politycznego, Pawła Hryba.

Wchodzący w skład Ukrainy Półwysep Krymski został zaanektowany przez Rosję w marcu 2014 roku, po referendum uznanym przez władze Ukrainy i Zachód za nielegalne.

„Arcybiskup zdążył mi tylko napisać SMS, że został zatrzymany przez policję w autobusie i prosi, bym przekazał informację do Cerkwi i mediów” – przekazał PAP ukraiński aktywista Andrij Szczekun, były koordynator ruchu Euromajdan Krym, który poinformował media o wydarzeniu.

„W tym momencie arcybiskup Klemens jest przesłuchiwany. Docierają do nas absurdalne informacje, jakoby zatrzymanie było związane z anonimowym telefonem o kradzieży w jednej z cerkwi, ale to oczywiste, że mamy tu do czynienia tylko z kłamliwą wersją stworzoną na użytek rosyjskiej propagandy. Okupacyjnym władzom półwyspu ewidentnie chodzi o to, by zastraszyć arcybiskupa i powstrzymać go przed wspieraniem więźniów politycznych” – uważa Szczekun.

Służba prasowa Cerkwi Prawosławnej Ukrainy poinformowała, że na razie nie nawiązała żadnego kontaktu ze swym hierarchą.

8 lutego zwierzchnik Cerkwi Prawosławnej Ukrainy Epifaniusz ogłosił, że arcybiskup Klemens będzie przewodniczył nowo utworzonej Prawosławnej Misji Pomocy Ofiarom Łamania Praw Człowieka i Osobom Pozbawionym Wolności.

W Rosji przetrzymywanych jest co najmniej 81 ukraińskich więźniów politycznych, skazanych przez tamtejsze sądy m.in. za domniemany terroryzm i szpiegostwo. Ukraina podkreśla, że jej obywatele są więzieni przez Rosję z powodu swoich poglądów politycznych.

„Dwa tygodnie temu arcybiskup już był w rostowskim Północnokaukaskim Sądzie Okręgowym na rozprawie Pawła. Pozwolono mu na chwilę podejść do klatki, w której podczas procesu jest przetrzymywany mój syn. Udało mu się wyrazić słowa wsparcia i odmówić wspólnie modlitwę” – powiedział PAP Ihor Hryb, ojciec przebywającego w areszcie w Rostowie nad Donem 20-letniego więźnia politycznego, którego chciał odwiedzić w poniedziałek arcybiskup. Rozprawa Hryba trwała 18 lutego tylko kilka minut i została odroczona do 4 marca.

24 sierpnia 2017 roku Pawło Hryb pojechał do białoruskiego Homla, aby spotkać się 17-letnią Rosjanką o imieniu Tatiana, z którą poznał się i komunikował przez internet. Według rodziny po randce został uprowadzony przez FSB.

Oskarżono go o związki z nacjonalistyczną organizacją ukraińską UNA-UNSO i o namawianie Rosjanki do podłożenia ładunku wybuchowego w szkole w Soczi, za co grozi mu 10 lat pozbawienia wolności. Pawło Hryb cierpi na patologię żyły wrotnej doprowadzającej krew do wątroby i dlatego wymaga stałej specjalistycznej opieki lekarskiej, która nie jest mu zapewniana w rosyjskim areszcie.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze