
fot. cathopic/Luis Ángel Espinosa, LC
Ks. dr Frąckowiak: formacja seminaryjna powinna być dostosowana do liczby i potrzeb kleryków
O tym, że formacja seminaryjna powinna być dostosowana do liczby oraz pewnych potrzeb obecnego pokolenia kandydatów do kapłaństwa mówił ks. dr Jan Frąckowiak, przewodniczący zarządu Konferencji Rektorów Wyższych Seminariów Duchownych, podczas 400. Zebrania Plenarnego KEP w Warszawie.
Zwracał m.in. uwagę na konieczność współpracy między diecezjami w kwestii formacji seminaryjnej a zwłaszcza gdy chodzi o tworzenie ośrodków propedeutycznych, które powinny mieć charakter międzydiecezjalny a nawet regionalny.
Ks. dr Jan Frąckowiak, przewodniczący zarządu Konferencji Rektorów Wyższych Seminariów Duchownych, podzielił się z biskupami pewnymi refleksjami przełożonych seminaryjnych na temat aktualnych wyzwań i potrzeb związanych z formacją. Podkreślał, że należy dostosować tę formację do obecnej, mniejszej liczby alumnów a także ich istotnych potrzeb.
Przewodniczący zarządu Konferencji Rektorów mówił biskupom o znaczeniu ośrodków propedeutycznych, których potrzebę rozeznał Kościół już dawno i wyraził ją dokumencie „Pastores Dabo Vobis” z 1992 r. Ośrodki propedeutyczne miałyby być miejscem formacji dodatkowej, poprzedzającej jeszcze studia uniwersyteckie. Chodziłoby o stworzenie młodym przestrzeni na formację ludzką (związanej z poznaniem samego siebie, swoich emocji, potrzeb, deficytów itp.), formację wspólnotową (nabywaniem pewnych kompetencji interpersonalnych i komunikacyjnych), ale też formację duchową (czyli przejściem od religijności do duchowości, od doświadczenia pobożności do doświadczenia żywej wiary).
>>> Warszawa: nowy model formacji stałej księży. Akcent także na formację ludzką

Kapłan zwracał uwagę, że organizacja roku propedeutycznego wymaga współpracy między diecezjami. Wskazywał, że wydaje się dziś koniecznością tworzenie ośrodków międzydiecezjalnych albo nawet regionalnych, gdyż, by taki ośrodek właściwie funkcjonował, powinno się w nim formować przynajmniej od 6 do 8 osób, tak, by zachodziły odpowiednie mechanizmy grupowe. Tymczasem żadna diecezja nie jest dziś w stanie zagwarantować, że taka liczba nowych kandydatów do kapłaństwa każdego roku się pojawi.
Ks. Frąckowiak mówił też o pożytkach ze współpracy formacyjnej między diecezjami – również z uwagi na mniejszą liczbę kleryków. Zaznaczył, że już w 18 diecezjach rzymskokatolickich i we wszystkich eparchiach greckokatolickich w Kościele w Polsce taka współpraca jest realizowana.
Zwracał też uwagę, by w kontekście planowanych reform formacji seminaryjnej, organizacja studiów była nie tylko na poziomie ale też spełniała różne normy prawa cywilnego i kanonicznego.
Na koniec podzielił się z biskupami przemyśleniami księży rektorów na temat różnych wyzwań związanych z formacją seminaryjną. Rektorzy mówili m.in. o konieczności szerszego wsparcia psychologicznego alumnów, o sposobie tworzenia przyszłych kadr seminaryjnych czy też o współpracy między seminariami a innymi instytucjami w diecezjach.
W komentarzu dla KAI ks. dr Frąckowiak wyjaśnił, że obecne zmiany społeczne widoczne są w seminariach bardziej niż w innych przestrzeniach Kościoła. W seminarium mamy bowiem do czynienia przede wszystkim z pokoleniem młodszym. Widzimy mniejszą niż wcześniej liczbę alumnów ale też ich szczególne potrzeby, związane m.in. z faktem, że decyzja o wstąpieniu do seminarium nie wiąże się dla większości z decyzją o byciu księdzem; to raczej potrzeba rozeznania powołania.
Kapłan zaznaczył też, że formacja wymaga odpowiedniej liczbowo wspólnoty, dostosowania budynków do wielkości tej wspólnoty, ale też wsparcia eksperckiego. – W formacji seminaryjnej nie są potrzebni tylko pobożni księża ale też psychologowie, psychiatrzy, logopedzi, korepetytorzy a czasem lekarze – powiedział.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |