fot. unsplash

Ks. dr Kućko o prezydenckiej propozycji ws. aborcji: ocena moralna tego pomysłu nie jest łatwa

Ocena moralna przedstawionej propozycji prezydenta RP nie jest łatwa ani jednoznaczna – mówi w komentarzu dla portalu misyjne.pl ks. dr Wojciech Kućko (doktor teologii moralnej, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego).

– Dziś prezydent Andrzej Duda złożył do Sejmu RP projekt zmiany Ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, przewidujący „wprowadzenie nowej przesłanki, która przywraca możliwość przerwania ciąży, w sposób zgodny z zasadami Konstytucji RP, jedynie w przypadku wystąpienia tzw. wad letalnych, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na wysokie prawdopodobieństwo, że dziecko urodzi się martwe albo obarczone nieuleczalną chorobą lub wadą, prowadzącą niechybnie i bezpośrednio do śmierci dziecka, bez względu na zastosowane działania terapeutyczne”. Można jednak przypuszczać, że ta próba załagodzenia konfliktu społecznego nie spotka się ze zrozumieniem zarówno środowisk konserwatywnych, jak i grup protestujących w tych dniach na polskich ulicach. Ci ostatni żądają raczej zupełnej legalizacji aborcji na życzenie, aniżeli jej prawnego ograniczania – uważa ks. dr Kućko.

Prezydent Andrzej Duda, fot. YouTube

W przedstawionym oświadczeniu prezydent zaznaczył, że proponowana zmiana w ustawie „oddaje istotę tzw. kompromisu aborcyjnego z 1993 roku” i jest ona „zgodna z orzeczeniami Trybunału Konstytucyjnego”. Ksiądz doktor podkreśla, że w tekście oświadczenia słusznie została zauważona rola państwa w pomocy rodzicom opiekującym się niepełnosprawnymi dziećmi: „Urodzenie i wychowanie dziecka z niepełnosprawnością jest wielkim aktem rodzicielskiej miłości ze strony każdej matki, każdego rodzica”. – Państwo nie może zostawiać takich osób samych. Musi udzielać im szerokiego wsparcia. Można mieć nadzieję, że te deklaracje pociągną za sobą konkretne zmiany w prawie – dodaje komentator z UKSW.

Z jednej strony mamy do czynienia z określonym stanem prawnym i działaniami władz w zakresie legislacji, z drugiej zaś należy wziąć pod uwagę określone normy moralne, w świetle których mamy prawo te rozwiązania oceniać. (ks. dr Wojciech Kućko, UKSW)

Za Evangelium Vitae (nr 62) ks. Wojciech Kućko przypomina, że z punktu widzenia tradycyjnej etyki katolickiej „bezpośrednie przerwanie ciąży, to znaczy zamierzone jako cel czy jako środek, jest zawsze poważnym nieładem moralnym, gdyż jest dobrowolnym zabójstwem niewinnej istoty ludzkiej”. W swoim komentarzu dodaje też: „Akt przerwania ciąży jest zawsze czynem wewnętrznie złym. Ochrona życia nienarodzonego dziecka jest zatem bardzo ważną rzeczywistością i wyzwaniem dla współczesnych społeczeństw, co czasem rodzi także wiele dylematów moralnych”.

ks. dr Wojciech Kućko, fot. YouTube

Ks. Kućko przypomina, że w Nowej Karcie Pracowników Służby Zdrowia, wydanej w 2016 r. przez Papieską Radę ds. Pracowników Służby Zdrowia, zapisano: „Gdy aborcja następuje jako przewidywana, ale niezamierzona, ani niechciana konsekwencja działania terapeutycznego nie do uniknięcia ze względu na zdrowie matki, jest moralnie dopuszczalna. Aborcja w takim przypadku jest konsekwencją czynu, który sam w sobie nie ma charakteru abortywnego” (nr 54). – Takie dramatyczne i skomplikowane decyzje są w bardzo rzadkich przypadkach udziałem rodziców, lekarzy i innych osób, które stają przed trudnym wyborem podjęcia działania terapeutycznego, leczniczego, w sytuacji zagrożenia życia i zdrowia kobiety lub rozwijającego się w jej łonie nowego życia ludzkiego. Z perspektywy encykliki Jana Pawła II Evangelium vitae należy docenić każde działanie prawne w dziedzinie ustawy o przerywaniu ciąży, którego celem byłoby „ograniczenie szkodliwości takiej ustawy i zmierzające w ten sposób do zmniejszenia jej negatywnych skutków na płaszczyźnie kultury i moralności publicznej” (nr 73) w sytuacji, gdy niemożliwe jest odrzucenie lub zniesienie takiej ustawy – dopowiada ks. Wojciech Kućko.

Dyskusja na tematy światopoglądowe, zwłaszcza te związane z życiem i zdrowiem człowieka, wymaga nie tylko dobrej woli z różnych stron, ale przede wszystkim możliwości spokojnej i rzeczowej wymiany argumentów. Działania w sytuacji dużych emocji, presji społecznej albo niepewności prawnej i moralnej niekoniecznie mogą przynieść właściwy skutek. (ks. dr Wojciech Kućko)

– Wydaje się jednak, że dzisiejszy spór o aborcję powinien uwzględnić nowe okoliczności, w których się znajdujemy. Rozstrzyganie o bardzo niewielkiej liczbie możliwych z punktu widzenia prawnego aborcji zdaje się jednak przysłaniać dużo większy problem, z którym mamy dziś do czynienia. Choć możliwość legalnego wykonania aborcji w Polsce jest regulowana wspomnianą Ustawą z 1993 r. z późniejszymi zmianami, nie oznacza to, że nie ma szerszych i innych możliwości skorzystania z takich zabiegów. Żyjemy obecnie w zupełnie innej rzeczywistości niż ta przed 27 laty – zauważa ksiądz doktor.

Protest we Wrocławiu, fot. PAP/Maciej Kulczyński

Obecną sytuację można nazwać pewnego rodzaju hipokryzją, „dulszczyzną” w podejściu do tematu aborcji. Zarówno w wielu środowiskach katolickich, jak i osób niewierzących, niemal w ogóle nie jest obecna refleksja i dostrzeżenie, że tak naprawdę dostęp do aborcji jest dużo szerszy niż mamy to w obowiązującym prawie polskim – przyznaje nasz rozmówca. – Należy tu przywołać przede wszystkim różne formuły aborcji farmakologicznej, dostępnej w tysiącach polskich aptek. Globalizacja świata i otwartość granic ułatwiają korzystanie z różnego rodzaju rozwiązań praktycznie bez jakichkolwiek ograniczeń. Co więcej, w wielu krajach mówi się o legalizacji możliwości aborcji post-partum, co niegdyś nazywane było dzieciobójstwem – tak problem aborcji opisuje ks. Kućko.

>>> Prawniczka Magdalena Korzekwa-Kaliszuk: prawo ma ogromny wpływ na wybory i sumienia ludzi

fot. PAP/Leszek Szymański

Doktor teologii moralnej podkreśla, że „w tej perspektywie każda zmiana prawa, ograniczająca dowolność w dziedzinie dostępu do aborcji, może być uznana za słuszną, bo ogranicza rozprzestrzenianie się zła zabijania bezbronnych istot ludzkich, jednak dużo trudniejsze i ciągle niewystarczające jest takie kształtowanie sumień i postaw ludzi, aby w obliczu różnych możliwości prawnych potrafili kierować się dobrze ukształtowanym i prawym sumieniem i wybierali opcję na rzecz życia”.

fot. unsplash

– W latach komunizmu, od ustawy z 1956 r., obowiązywała w Polsce możliwość wykonania aborcji praktycznie w każdej okoliczności, a to właśnie dobrze ukształtowane sumienia wielu matek i ojców, wychowanie w rodzinach i wspólnotach, było znaczącym wyznacznikiem podejmowanych w niejednokrotnie dramatycznych sytuacjach decyzji – zauważa kontekst historyczny ks. Kućko. Zwraca też uwagę na obecną sytuację. – Opóźniona o kilka dziesięcioleci rewolucja seksualna nad Wisłą, której jesteśmy uczestnikami, odsłania, że po 1989 r. zabrakło w wielu środowiskach: rodziny, szkoły, wspólnot wyznaniowych, właściwego i mądrze argumentowanego podejścia do kwestii aborcji, eutanazji i innych kontrowersyjnych tematów światopoglądowych.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze