Ks. Dziewiecki: można mieszkać w wolnym kraju i być niewolnikiem
Czy można być wolnym w świecie, który wolność stawia na pierwszym miejscu? – między innymi nad takimi paradoksami pochylali się uczestnicy i prelegenci 34. Ogólnopolskiego Forum Młodych, jakie dziś zakończyło się we Wrocławiu. Z kilkuset młodymi spotkali się m.in. Anna Golędzinowska i ks. Marek Dziewiecki. Wykładom, prelekcjom, warsztatom i rozmowom przyświecało hasło „#Kierunek_Wolność”.
Fałszywe mity na temat wolności były wiodącym tematem wykładu ks. Marka Dziewieckiego. Pierwszy z nich, zdaniem duchownego, dotyczy mylenia wolności politycznej, obywatelskiej z wolnością osobistą. – Wielu młodych ludzi mówi: „Ja jestem człowiekiem wolnym, bo żyję w wolnym kraju”. To niebezpieczna pułapka. W demokratycznych krajach żyją miliony ludzi zniewolonych np. narkotykami, hazardem, alkoholem, grami komputerowymi, seksem, chorymi relacjami, emocjami itd. Można mieszkać więc w zupełnie wolnym kraju i po prostu być niewolnikiem – wyjaśniał ks. Dziewiecki.
Drugi mit to – jak tłumaczył ksiądz – psycholog – wmawianie sobie, że wolność jest wtedy, kiedy robię to, co chcę. – Współczuje komuś, kto tak uważa – wyznał, pytając: Kto robi to, co chce? I udzielając odpowiedzi: – Pierwsza grupa – niemowlęta i malutkie dzieci. Druga grupa – przestępcy, trzecia – psychicznie chorzy. Człowiek mądry robi to, co warto, a nie to, co chce. Bo czego innego chce moje ciało, czego innego umysł, serce, hormony, emocje – mówił ks. Dziewiecki.
Kolejny mit o wolności zwiera się w stwierdzeniu: „Wolny jest ten, kto się do niczego nie zobowiązuje”. A zatem np. małżeństwo czy kapłaństwo sprawia, że tracimy wolność. Ks. Marek podał konkretny przykład. Idziemy do banku, żeby wziąć pożyczkę na wysoką kwotę. Bank nam jej udzieli pod warunkiem że będziemy mieli żyranta. Wskazujemy… psa. Dlaczego nie? Pracownik banku odpowiada, że pies nie może nim być z prostego powodu – nie jest w stanie się do niczego zobowiązać. Nie jest wolny. – Przedmioty, rośliny, zwierzęta nie są wolne, bo istotą wolności jest właśnie możliwość podejmowania przeze mnie zobowiązań. To ja decyduję, że tak chcę zaangażować siebie – np. małżeńsko czy kapłańsko. Nie ograniczam swojej wolności, tylko ją wykorzystuję, podejmując decyzję np. o wejściu w związek małżeński – stwierdził kapłan.
W tym kontekście wyznał, że jego zdaniem najbardziej radykalną formą niszczenia wolności są uzależnienia. Dzielimy je na psychotropowe (chemicznie) i behawioralne (dotyczące zachowań). Pierwsze to np. alkoholizm, narkomania, lekomania. Drugie – oglądanie pornografii, hazard, internet, praca. – Dlaczego ludzie w nie wpadają? Podejmują próbę ucieczki od życia, z którym mogą sobie nie radzić, które ich już nie cieszy. To wspólny grunt wszystkich nałogów. Bo człowiek to ktoś, kto tęskni za szczęściem, za miłością. Być kochanym i odpowiadać miłością na miłość to być maksymalnie szczęśliwym – mówił ks. Dziewiecki.
Na zakończenie swojego wykładu duchowny apelował do zebranych, by używali wolności w błogosławiony sposób. Czyli jak? – Respektuj wszystkie przykazania. Wszystkie. Znam ludzi, którzy szanowali dziewięć na dziesięć przykazań i zniszczyli sobie życie, zabrali sobie wolność. I druga zasada: decyduj się kochać. Największa władza we wszechświecie to władza nad samym sobą – zakończył kapłan.
O prawdziwej miłości i wolności mówiła natomiast znana m.in. z książki „Ocalona z piekła” Anna Golędzinowska, która po raz kolejny opowiedziała o swoim życiu i pracy modelki, a także o nawróceniu, którego doświadczyła w Medjugorie. Wyznała, że obecnie we Włoszech, gdzie mieszka, wielu młodych ludzi boi się przyznać do swojej wiary. Polska w jej odczuciu jest jednym z niewielu krajów, w którym można się przyznać do Chrystusa bez większych problemów. – Umieramy z pełnym brzuchem, ale umieramy głodni. Jeżeli się sycimy ciałem Jezusa, któregoś dnia możemy umrzeć z pustym brzuchem, ale nie będziemy głodni – mówiła prelegentka.
Zachęcała, by po spotkaniu z nią wziąć do ręki telefon i zadzwonić do jednej osoby, z którą nie rozmawiamy, by ją przeprosić i wybaczyć. Przebaczenie działa najmocniej na tym, który przebacza, nie na tym, któremu przebaczamy. – Wyzbywamy się zła, nienawiści, śmieci, które zalegają w naszym sercu. Nie ma innej drogi, żeby się uwolnić od cierpienia, jak przebaczenie – tłumaczyła A. Golędzinowska.
Forum Młodych, choć ma charakter sympozjum naukowego, to jednak stwarza również okazję do wspólnej modlitwy oraz uczestnictwa w specjalnych imprezach kulturalnych. Każdego roku uczestniczy w nim kilkaset osób z całej Polski, wśród których przeważają klerycy wyższych seminariów duchownych oraz młodzież akademicka. Na przestrzeni lat ukształtowały się zasadnicze ramy spotkania, które stanowią: codzienna Eucharystia, wykłady, konwersatoria, dyskusja panelowa, wieczory kulturalne, wieczorne nabożeństwa. W ciągu ponad 30 lat istnienia Forum Młodych jego gośćmi było wielu znanych przedstawicieli świata nauki, kultury, mediów, m.in. o. Jan Andrzej Kłoczowski, o. Jan Góra, Wojciech Cejrowski, prof. Jan Miodek, s. Małgorzata Chmielewska, Natalia Niemen, Tomasz Budzyński, Magda Anioł, ks. Marek Gancarczyk, Franciszek Kucharczak.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |