fot. YouTube

Ks. Stryczek komentuje ostatnie wydarzenia w Stowarzyszeniu Wiosna

Liczę na rychłe wyjaśnienie sprawy – napisał w środę wieczorem na Facebooku ks. Jacek Stryczek. Odniósł się w ten sposób do działań śledczych i biegłych, którzy w środę weszli do stowarzyszenia Wiosna w Krakowie i zabezpieczyli dokumentację, w tym finansową, tej organizacji.

Ks. Jacek Stryczek, twórca Szlachetnej Paczki przyznał, że spotkał się z policjantami – potwierdził tym samym doniesienia RMF FM, że w środę do miejsca jego zamieszkania zapukała policja. Jak podkreślił, postępowanie na razie nie jest prowadzone przeciwko niemu i wyraził nadzieję, że sprawy Wiosny się wyjaśnią.

Ksiądz Stryczek podkreślił, że „od dawna czeka na wyjaśnienie sprawy Stowarzyszenia WIOSNA w prokuraturze” i liczy na rychłe wyjaśnienie sprawy, którą prowadzi prokuratura. „Czuję się twórcą SZLACHETNEJ PACZKI i AKADEMII PRZYSZŁOŚCI. Jest mi bliska, zależy mi na niej. Mam nadzieje, że wyjaśnienie tej sprawy pomoże nie tylko mnie, ale całej WIOŚNIE” – zaznaczył.

W środę po wejściu do siedziby Wiosny prokurator, policja i biegli zabezpieczyli dokumentację, także elektroniczną, w tym dane na temat finansów.

Postępowanie dotyczące Wiosny krakowska prokuratura wszczęła we wrześniu ub.r. po doniesieniach Onetu o mobbingu w stowarzyszeniu. W sprawie są przesłuchiwani kolejni świadkowie. Ks. Stryczek odpiera zarzuty o mobbing, we wrześniu podał się do dymisji. W jego miejsce została powołana Joanna Sadzik, ówczesna szefowa projektu Szlachetna Paczka.

4 lutego walne zgromadzenie Wiosny odwołało Sadzik i powołało na prezesa ks. Grzegorza Babiarza, psychoterapeutę, wykładowcę, współpracownika Stryczka. Sadzik twierdziła, że nie wie, dlaczego została odwołana. 11 lutego walne zgromadzenie, w innym niż poprzednio składzie, przywróciło Sadzik i jej zarząd. To działanie w marcu sąd, na wniosek Babiarza, uznał za bezprawne i nakazał wykreślenie Sadzik i jej zarządu z KRS. Obecnie obie strony czekają na nowy wpis do KRS. W stowarzyszeniu na co dzień pracuje Sadzik.

Ks. Babiarz od lutego nie przychodził do Wiosny. Zjawił się niespodziewanie w poniedziałek w asyście mecenasa i ochroniarzy. Pracownicy mieli usłyszeć groźby, Sadzik miała zostać popchnięta przez „jednego z panów”. Krakowska kuria skrytykowała działanie ks. Babiarza, ten zaś w specjalnym oświadczeniu napisał, że „z pokorą przyjmuje oświadczenie Kurii Metropolitarnej w Krakowie i wiele opinii wyrażanych w mediach”. Jak podkreślił, czuje się odpowiedzialny za projekty Wiosny – Szlachetną Paczkę i Akademię Przyszłości.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze