Ks. Wojciech Nowicki, nowy redaktor naczelny „Przewodnika Katolickiego”: chciałbym, byśmy każdemu starali …
Decyzja o tej nominacji jest dla mnie dużym wyzwaniem, po pierwsze z uwagi na ambitną pracę wykonaną przez mojego poprzednika, ks. Mirosława Tykfera, po drugie z uwagi na potrzebę budowy pewnej spójności komunikacyjnej mediów w archidiecezji – mówi ks. Wojciech Nowicki, redaktor naczelny Radia Emaus, społeczno – religijnej rozgłośni archidiecezji poznańskiej. Zgodnie z decyzją abp. Stanisława Gądeckiego, ks. Nowicki pozostając na dotychczasowym stanowisku, od 1 sierpnia br. obejmie również funkcję redaktora naczelnego „Przewodnika Katolickiego”.
Ks. Wojciech Nowicki wyjaśnia, że ważnym wyzwaniem na dziś jest współpraca i pewna spójność komunikacyjna mediów katolickich. – Wiadomo, że inaczej komunikuje i do innej grupy trafia tygodnik, do innej radio, jeszcze do innej znów strony internetowe czy media społecznościowe. Ważne jest jednak, by pewne tematy czy wydarzenia w Kościele, szczególnie dla niego istotne, pojawiały się wszędzie i w podobnym duchu. W tym sensie myślę o spójności – zaznacza.
– Mam nadzieję, że współpraca między „Przewodnikiem Katolickim” a radiem „Emaus” będzie cenna i wartościowa. Liczę też na współpracę z innymi redakcjami – dodaje.
>>> Ks. Mirosław Tykfer: chciałbym nadal inspirować się nauczaniem papieża Franciszka
Pytany o wizję linii pisma ks. Nowicki podkreśla, że to co dobre w tygodniku na pewno będzie kontynuowane. Zwraca też uwagę, że swoistą kontynuację widać na przestrzeni 120 lat funkcjonowania tygodnika. – Wiadomo, że w zależności od sytuacji Kościoła i społeczeństwa, w danym czasie pewne akcenty były inaczej rozkładane. Ważne jest dla nas obecnie, czego metropolita poznański oczekuje w tym właśnie momencie – czy pełnej kontynuacji obecnej linii, czy też pewnej korekty. Są to jednak tematy, o których będziemy jeszcze rozmawiać – informuje.
Jak podkreśla, ważna jest dla niego odpowiednia kolejność działań, dla których punktem wyjścia powinno być formalne odebranie stosowanego dekretu od abp. Gądeckiego. Bardzo istotne jest również spotkanie w gronie zespołu redakcyjnego i wypracowanie wizji, która powinna być wizją wspólną. Dopiero potem możliwe jest komunikowanie ustaleń i planów na zewnątrz.
– Chciałbym kierować to pismo do ludzi, którzy są w Kościele – głęboko wewnątrz, ale również takich nieco bardziej na obrzeżach – do takich, którzy potrzebują pewnego „przewodnika”; myślę, że w tym kontekście nazwa naszego tygodnika jest jak najbardziej stosowna. Chciałbym, byśmy każdemu starali się pokazać, że jest dla niego miejsce w Kościele – podkreśla ks. Nowicki.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |