Liczba głodujących wzrosła. Papież alarmuje. [ŚWIATOWY DZIEŃ ŻYWNOŚCI]
„Musimy odpowiedzieć na imperatyw, według którego dostęp do pożywienia to prawo dla wszystkich. Nikt nie może być z tego prawa wykluczony!” – napisał dziś na Twitterze papież Franciszek. Zgodnie z danymi ONZ ds. Wyżywienia i rolnictwa (FAO) 870 mln ludzi na świecie jest niedożywionych. Oznacza to, że co ósmy mieszkaniec Ziemi nie ma dostępu do ilości pożywienia wystarczającej, aby zaspokoić głód i prowadzić aktywne życie społeczne i zawodowe.
Paradoksalnie to ludność wiejska, w przeważającej większości utrzymująca się z rolnictwa, stanowi aż 3/4 światowej rzeszy osób żyjących w ubóstwie i cierpiących niedożywienie.
Zdaniem niektórych, aby rozwiązać problem głodu na świecie, wystarczy zredukować liczbę ludzi, których trzeba nakarmić. Jest to jednak rozwiązanie fałszywe, jeśli weźmie się pod uwagę skalę marnotrawstwa żywności i wzorce konsumpcji, które marnują tak wiele zasobów. Łatwo jest redukować, dzielenie się wymaga natomiast nawrócenia i dlatego jest trudniejsze – powiedział Papież podczas wizyty w Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa FAO. Swą główną siedzibę ma ona w Rzymie, a dziś przypada Światowy Dzień Żywności.
Miliony dzieci zagrożonych
Food Security and Nutrition (FAO), departament ONZ odpowiedzialny za sprawy żywienia na świecie, podaje, że liczba głodujących osób sięgnęła już 815 milionów. Miliony dzieci są zagrożone brakiem odpowiedniej diety i związanymi z tym wadami rozwojowymi.
Afryka w największej potrzebie
Sudan Południowy
20 lutego World Food Program i inne agencje ONZ ogłosiły stan klęski głodu w niektórych regionach Sudanu Południowego. O pilną pomoc żywnościową dla milionów mieszkańców tego kraju, „skazanych na śmierć głodową”, zaapelował też papież Franciszek. W czerwcu stan klęski głodu został odwołany, jednak sytuacja jest nadal krytyczna. Na granicy głodu jest około 6 mln ludzi – 50% populacji kraju. W regionach Jonglei i Unity odsetek osób zagrożonych głodem przekracza 60%.
Sudan Południowy jest najmłodszym krajem na świecie, niepodległym od 2011 roku. Wciąż rozdarty jest konfliktami wewnętrznymi i wojną domową, a cenę za załamanie ekonomii ponoszą przede wszystkim najubożsi mieszkańcy. Do problemów tego kraju dochodzi także susza, jaka dotknęła region. Susza oraz wewnętrzne przesiedlenia i migracje spowodowane przemocą uniemożliwiły wielu ludziom zebranie plonów w roku 2016, a obecnie zagrażają kolejnym zbiorom.
Wskutek przemocy i braku poczucia bardzo wiele osób musiało opuścić swoje domy – według szacunków ONZ problem ten dotyczy ponad 3,4 mln mieszkańców Sudanu Południowego. Prawie 2 mln z nich przebywają nadal na terenie kraju, ale nie mają dostępu do swoich domów czy pól uprawnych, stanowiących jedyne źródło utrzymania. Pozostali przebywają jako uchodźcy w sąsiadujących krajach.
Etiopia i Kenia
Etiopię i Kenię w tym roku dotknęła najpoważniejsza od wielu lat susza, która sprawiła, że liczba osób potrzebujących pomocy humanitarnej w obu tych krajach przekroczyła 10 mln i ciągle rośnie. Susza spowodowana jest zmianami klimatycznymi. Przede wszystkim brakuje wody i podstawowych produktów żywnościowych. Susza paraliżuje rolnictwo i hodowlę zwierząt, uniemożliwia zbiory. Oba kraje są także celem ucieczki uchodźców z krajów sąsiadujących, takich jak Erytrea, Sudan Południowy czy Somalia. Jest to dodatkowe obciążenie, szczególnie odczuwalne w sytuacji klęski suszy.
Somalia
Klęska głodu w Somalii w 2011 r. spowodowała śmierć 260 tys. osób. Niestety, wydaje się, że ta historia może się powtórzyć, gdyż dwie ostatnie pory deszczowe nie przyniosły wystarczających opadów, a susza prawdopodobnie będzie trwała. Pomocy humanitarnej już teraz potrzebuje ponad 6 mln ludzi, a więc połowa somalijskiej populacji.
Jemen
Jemen był zawsze jednym z najuboższych krajów arabskich, a tocząca się obecnie wojna doprowadziła kraj do dramatycznej sytuacji humanitarnej. Obecnie Jemen jest odcięty od dostaw żywności. Kraj jest na granicy głodu, szacuje się, że 60% mieszkańców nie wie, skąd wziąć jedzenie na kolejny posiłek. Katastrofalny jest także stan wodno-sanitarny, powodujący choroby – odnotowano już ponad 400 tys. przypadków zachorowań na cholerę.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |