
PAP/Darek Delmanowicz
Liturgia stacyjna w kościele św. Jadwigi Królowej w Krakowie-Krowodrzy
– Wejść w tajemnicę Chrystusa, który zbawia to znaczy po raz kolejny odkryć, że wiszący na krzyżu Chrystus jest Bogiem, który zbawia. I my, jeśli będziemy razem z Nim w tym dziele cierpienia zbawczego, przyczynimy się do szczęścia wiecznego innych – mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski podczas liturgii stacyjnej w kościele św. Jadwigi Królowej w Krakowie-Krowodrzy.
Na początku proboszcz parafii św. Jadwigi Królowej w Krakowie-Krowodrzy ks. Stanisław Czernik przypomniał, że tradycję kościołów stacyjnych odnowił w Rzymie św. Jan Paweł II, a w Krakowie wprowadził ją abp Marek Jędraszewski. – Dziękujemy za to spotkanie, które w sposób szczególny ma nas przygotować do przeżycia Wielkiego Tygodnia – powiedział, dziękując metropolicie krakowskiemu za obecność. – Wierzymy, że obecność księdza arcybiskupa i nasza modlitwa przyniesie błogosławione owoce Wielkiego Postu, a także Triduum Paschalnego – dodał ks. Czernik.
>>> Dlaczego św. Józef jest patronem Krakowa?
W homilii metropolita krakowski powiedział, że w Ewangelii według św. Jana, Jezus mówił o swoim wywyższeniu podczas nocnej rozmowy z Nikodemem i w czasie Ostatniej Wieczerzy. Słowa, które Chrystus wypowiedział w liturgii słowa, wskazują na paradoks i wyzwanie: w jaki sposób człowiek zawieszony na hańbiącym drzewie może być Bogiem? „Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że Ja Jestem i że Ja nic sam z siebie nie czynię, ale że mówię to, czego Mnie Ojciec nauczył” – mówi Zbawiciel. W tym kontekście arcybiskup zacytował czytanie z Księgi Liczb, w której przedstawiono, jak ratunkiem dla Izraelitów stał się wywyższony, miedziany wąż. – To symboliczna zapowiedź tego, co znaczy spojrzeć na Chrystusa zawieszonego na drzewie krzyża i uwierzywszy w Niego, otrzymać prawdziwą i autentyczną wolność. Wolność od grzechu, będącą gwarancją zbawienia wiecznego – zaznaczył arcybiskup i przypomniał, że nieugiętym w głoszeniu Chrystusa był św. Paweł, który za to został uwięziony i skazany przez Żydów. Po czasie pobytu w więzieniu Apostoł Narodów został przetransportowany do Rzymu i zamknięty w areszcie domowym, gdzie przyjmował wszystkich i nauczał o Jezusie bez przeszkód.
Abp Marek Jędraszewski zauważył, że kościołem stacyjnym tego dnia jest Bazylika Matki Bożej przy Via Lata. Według tradycji w tym kościele są resztki domu, w którym przez dwa lata przebywał św. Paweł. Nie był to jednak dla Apostoła Narodów czas rezygnacji, ponieważ każda chwila była dla niego stosowna, by głosić Ewangelię. W krypcie, która tam się znajduje, jest starożytna kolumna z wyrytym krzyżem i napisem „Słowo Boże nie zostało skrępowane”. Jest to cytat z listu św. Pawła do Tymoteusza, w którym apostoł żegnał się ze swym ukochanym uczniem, przekazując mu swój testament. Na tej kolumnie znajdują się ślady rdzy, wskazujące, że był do niej przymocowany łańcuch, do którego przytroczono naczynie. Nabierano nim wodę, którą potem chrzczono pogan. Metropolita podkreślił, że na skutek tych nauk w sercu pogańskiego świata ludzie stawali się chrześcijanami. – To sprawia, że nasza myśl, gdy znajdujemy się w tym kościele stacyjnym pod wezwaniem świętej Jadwigi Królowej, też ogniskuje się wokół krzyża. Nie dziwmy się zresztą, przecież widzimy postać świętej Jadwigi wpatrującej się, modlącej się, adorującej krucyfiks – mówił metropolita krakowski i stwierdził, że jest to nawiązanie do tradycji, jaka miała miejsce przed wiekami.
Na Wawelu od połowy XIV w. wznosił się krucyfiks św. Jadwigi. Drewniana figura Ukrzyżowanego była umieszczona w tryptyku. Na drzwiach zewnętrznych namalowane były cztery sceny znane z historii, gdy Jezus przemówił do czterech świętych niewiast: do Jadwigi Śląskiej, św. Kingi, św. Brygidy Szwedzkiej i św. Jadwigi. Ostatnia z nich usłyszała słowa skierowane do siebie, gdy modliła się w bardzo trudnej sytuacji, kiedy ważyły się losy Polski, Austrii oraz Litwy. Władczyni chciała być wierna słowu danemu Habsburgowi, ale sprzeciwiali się temu panowie małopolscy, którzy w małżeństwie z Jagiełłą widzieli szansę dla kraju. Dzięki połączeniu Jadwigi z Jagiełłą, ostatni naród w Europie przyjąłby chrzest. „Czyń, co widzisz” – powiedział Jezus do św. Jadwigi, która ostatecznie zrezygnowała z siebie, by dokonało się wielkie dobro dla innych.
>>> Kraków: zamknięcie diecezjalnego etapu procesu beatyfikacyjnego Sługi Bożego ks. Józefa Kurzei
– Wejść w tajemnicę Chrystusa, który zbawia to znaczy po raz kolejny odkryć, że wiszący na krzyżu Chrystus jest Bogiem, który zbawia. I my, jeśli będziemy razem z Nim w tym dziele cierpienia zbawczego, przyczynimy się do szczęścia wiecznego innych – zaznaczył metropolita i stwierdził, że cztery słowa skierowane do czterech świętych niewiast wyrażają różne aspekty chrześcijańskiej wiary. Zgodnie z nimi chrześcijanin to człowiek wielkiego ducha i realizmu, oddający życie dla innych i działający jako świadek Chrystusa. – Chrześcijanin wierny Chrystusowi i pierwotnej miłości do Niego na pewno usłyszy to, co usłyszała św. Brygida Szwedzka: „Błogosławię tobie” – zakończył arcybiskup.
Kościół św. Jadwigi Królowej jest świątynią stacyjną na wzór rzymskiej bazyliki Matki Bożej in Via Lata. Po Mszy św. odbyła się adoracja Najświętszego Sakramentu w ciszy, która potrwała do godz. 21.00.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |