fot. Autorstwa none – Sliema Malta, FAL, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=8700662

Mariolodzy publikują krytykę watykańskiej noty o tytułach maryjnych

Jedno z najważniejszych katolickich stowarzyszeń mariologów opublikowało stanowczo krytyczną odpowiedź na Mater Populi Fidelis, niedawno opublikowaną watykańską notę doktrynalną, którą krytykowano za pomniejszanie znaczenia niektórych od dawna utrwalonych tytułów maryjnych.

W 23-stronicowym dokumencie, opublikowanym 8 grudnia, w Uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP, Międzynarodowa Komisja Teologiczna Stowarzyszenia Maryjnego (IMATC) wskazuje na różne elementy Mater Populi Fidelis (Matka Ludu Wiernego), które nazywa błędnymi, „niefortunnymi” i wymagającymi „istotnych wyjaśnień oraz modyfikacji”. Mariolodzy opisują znaczną część dokumentu jako teologię „bardziej protestancką niż katolicką” i wzywają, „w duchu prawdziwego dialogu synodalnego”, do ponownej oceny Mater Populi Fidelis.

Opublikowana 4 listopada przez watykańską Dykasterię Nauki Wiary nota Mater Populi Fidelis naucza, że jedyna i wyjątkowa współpraca Maryi w dziele zbawienia zawsze musi być rozumiana jako całkowicie zależna od i podporządkowana jedynemu pośrednictwu Chrystusa i Jego powszechnej ofierze zbawczej, odrzucając wszelkie sformułowania, które mogłyby zacierać tę asymetrię.

fot. PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Dokument ponownie potwierdza zatwierdzone tytuły Maryi, takie jak Bogurodzica i Matka Kościoła, lecz uznaje tytuły „Współodkupicielka” (Co-redemptrix) oraz niektóre użycia „Pośredniczki wszystkich łask” za duszpastersko i teologicznie dwuznaczne, zniechęcając do ich używania w nauczaniu oficjalnym lub liturgii, jednocześnie nie negując prawd, które te tytuły wyrażają.

W teologii katolickiej tytuł “Współodkupicielka” wyraża wyjątkową i całkowicie podporządkowaną współpracę Maryi w jedynym dziele Chrystusa, szczególnie poprzez Jej fiat podczas Wcielenia oraz Jej zjednoczenie z ofiarą Syna, bez dodawania „drugiego odkupiciela”.

Tytuł “Pośredniczka wszystkich łask” oznacza, że każda łaska wysłużona przez Chrystusa, jedynego Pośrednika, jest, z Bożego ustanowienia, udzielana ludzkości poprzez macierzyńską interwencję Maryi, która uczestniczy jako wtórny, zależny kanał przekazu łaski.

fot. PAP/EPA/Mohammed Badra

Według New Catholic Encyclopedia z 2010 r. tytuł “„Współodkupicielka” pojawił się pod koniec XIV wieku i „katolicy nie kwestionują już jego zasadności”, gdyż był używany w późniejszych wiekach, również przez Stolicę Apostolską w XX wieku. Geneza tytułu „Mediatrix omnium gratiarum” jest „dość niejasna”, choć sięga świętych VIII wieku, by ostatecznie stać się powszechnie akceptowaną w XVII wieku.

Dykasteria Nauki Wiary spotkała się z szeroką krytyką mariologów, którzy obawiają się, że dokument przyjmuje „minimalistyczny obraz Maryi” i Jej roli w zbawieniu. Niektórzy krytycy obawiają się, że osłabi to pobożność maryjną i zablokuje możliwość nowych dogmatów maryjnych po dekadach mariologicznych badań. Inni natomiast chwalą dokument za klarowność chrystologiczną i krok ku jedności ekumenicznej.

fot. pixabay

Międzynarodowe Stowarzyszenie Maryjne zrzesza teologów, biskupów, kapłanów, osoby konsekrowane oraz świeckich zaangażowanych w promowanie pełnej prawdy o Maryi i Jej kultu na całym świecie. W jego komisji teologicznej zasiada ponad 40 uznanych teologów i mariologów, m.in. Scott Hahn, Mark Miravalle i Michael Sirilla. Dokument rozpoczyna się od pochwały niektórych pozytywnych aspektów tekstu Dykasterii Nauki Wiary. Autorzy podkreślają jego mocne akcenty dotyczące potwierdzenia, że Chrystus jest jedynym boskim Odkupicielem, istotne odniesienia biblijne do współdziałania Maryi w historii zbawienia, a także fakt, że dokument „ogólnie potwierdza współpracę wiernych w zbawczym dziele Chrystusa” oraz odnosi się do „szczególnej i wyjątkowej współpracy Maryi”.

Jednak teologowie — przypominając o swoim kanonicznym prawie do wyrażania obaw wobec pasterzy Kościoła, szybko przechodzą do obszernej listy zarzutów. Zaznaczają już na początku, że chociaż dokument jest wyrazem zwyczajnego Magisterium, to jednak stoi na „niższym poziomie” niż bezpośrednie nauczanie papieskie.

W kwestii tytułu Współodkupicielki teologowie sprzeciwiają się stwierdzeniu noty, iż zawsze jest on „nieodpowiedni” lub, według niektórych tłumaczeń, „zawsze nie na miejscu”, jako sposób określania współudziału Maryi. Nota Dykasterii twierdzi, że tytuł ten „ryzykuje zaciemnieniem wyjątkowej, zbawczej mediacji Chrystusa” i dlatego może powodować zamieszanie.

IMATC odpowiada, że jeśli tytuł “Współodkupicielki” jest zawsze nieodpowiedni lub nie na miejscu, „

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze