Mary Wagner, Fot. Michał Ziółkowski

Mary Wagner: chciałabym zostać zwolniona z więzienia

„Więzień sumienia” – Mary Wagner spędziła święta Bożego Narodzenia w więzieniu po tym, jak sędzia z Ontario zdecydował, że Mary musi trzymać się z daleka od wszystkich klinik aborcyjnych w prowincji.

Na przesłuchaniu w sądzie College Park w piątek rano Mary Wagner pytała możliwość odpowiadania z wolnej stopy, pod warunkiem, że przyjdzie na rozprawę. „Chciałabym zostać zwolniona z aresztu” – powiedziała sędziemu Howardowi Chisvinowi z Trybunału Sprawiedliwości w Ontario. – Próbowałam przeciwstawić się temu dla nienarodzonych dzieci – powiedziała Mary. – Pani Wagner, nie zamierzamy się na to zgodzić – przerwał sędzia.

Mary została aresztowana 8 grudnia w klinice aborcyjnej, po tym jak ona i jej przyjaciółka weszły tam z różami i próbowały przekonać kobiety, by wybrały życie dla swoich nienarodzonych dzieci. Klinika aborcyjna znajduje się na piątym piętrze zespołu poradni przy Lawrence Avenue West 960 w Toronto. Wagner została oskarżona o działanie na szkodę kliniki. Pozostała w areszcie od czasu jej aresztowania, ponieważ odmówiła zgody na trzymanie się z dala od centrów aborcyjnych. Pełnomocnik prokuratora powiedział sądowi, że wcześniej Mary Wagner została skazana za „nękanie” i że centrum aborcyjne jest chronione przez ustawodawstwo prowincji.

Wagner oświadczyła jednak sądowi, że nigdy nie została skazana za nękanie. Co więcej, ustawa zatwierdzająca „strefy ochronne” od 50 do 150 metrów wokół ośmiu ośrodków aborcyjnych w prowincji, w których obrończyni życia ma zabroniony wstęp, wchodzi w życie dopiero od 1 lutego 2018. Prokurator wnioskował o ustalenie kaucji w wysokości 500 dolarów pod warunkiem, że Wagner zgodzi się trzymać z dala od kliniki aborcyjnej i wszystkich centrów aborcyjnych w Ontario. Sedzia Chisvin zauważył, że warunki zwolnienia są podobne do dwóch poprzednich warunków zwolnienia Mary Wagner w wyniku wcześniejszych wyroków skazujących.

https://www.youtube.com/watch?v=Z3XsDodRM5o

Wagner powiedziała, że byłaby gotowa tylko obiecać, że pojawi się w sądzie na rozprawie. Zapytała, dlaczego nakaz zapłacenia kaucji jest podobny do wcześniejszych nakazów. – Warunki kaucji były „rozsądne”, biorąc pod uwagę zarzuty przeciwko niej, odpowiedział sędzia Chisvin. – To zależy od Pani, Pani Wagner, czy Pani to podpisze – powiedział. – To absolutnie Pani decyzja. Wysokość kaucji jest ustalona. Jeśli zdecyduje  się Pani podpisać, może Pani  iść … Może zrobić to, co chc – dokończył. Wagner jednak powiedziała, że nie zmieni zdania.

Linda Gibbons, która spędziła 11 lat w więzieniu za dawanie świadectwa obrony życia poza klinikami aborcyjnymi w Toronto, również rutynowo odmawiała podpisania warunków wymagających od niej trzymania się z dala od centrów aborcyjnych. Wagner pozostanie w areszcie do czasu procesu. Mary spędziła cztery lata i osiem miesięcy za kratkami za pokojowe i modlitewne próby ratowania kobiet i nienarodzonych dzieci przed przemocą aborcyjną. „Nie sądzę, abym mogła kontynuować tę ścieżkę i nie wiem, czy bym ją nawet zaczęła, bez daru wiary i łaski, jaką Bóg mi dał i wielu, wielu łask” powiedziała wcześniej portalowi LifeSiteNews. W liście z więzienia Wagner napisała, że uczestniczyła we Mszy św. rano w dniu aresztowania, w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.

„Po mojej lewej stronie znajdowało się miejsce śmierci, a po mojej prawej stronie kościół, w którym modlimy się i gdzie Jezus jest chroniony” – napisała. „Na zewnątrz, żłób, oczekujący na Dzieciątko Jezus – symbol Słowa, które stało się Ciałem, które mieszka między nami w kościele i najmłodszych istotach ludzkich” – napisała. „Módlmy się, aby wszystkie dzieci Boże zrozumiały, że naszym podstawowym obowiązkiem jest nasz Mistrz. Jesteśmy jego sługami. Nie zaniedbujmy naszego obowiązku wobec Niego. Pan prowadzi nas do pokuty „.

Kolejne dwudniowe przesłuchanie Mary Wagner zaplanowano na 4 stycznia za pośrednictwem wideo z więzienia Vanier. Jej adres pocztowy to: Vanier Center for Women, Mary Wagner, 655 Martin St., Milton, ON L9T 5E6, Kanada.

Przy pisaniu tego artykułu korzystałam z materiałów dostępnych na Life Site News i Facebook / fot. Michał Ziółkowski

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze