Maturzystka, uchodźczyni z Ukrainy: dla mnie egzamin był trudny, bo polskiego zaczęłam się uczyć dopiero w Polsce
Olesia Chornoval z Zaporoża w Ukrainie jest jedną z 41 osób, które po wybuchu wojny przyjechały do Polski i zadeklarowały chęć przystąpienia do polskiej matury. Dla mnie egzamin był trudny, bo języka polskiego zaczęłam się uczyć dopiero w Polsce, w liceum w Białym Borze – powiedziała PAP maturzystka.
Olesia do Polski z Zaporoża w Ukrainie przyjechała 7 marca z mamą i siostrą. Jak powiedziała PAP, jej dziadkowie nie chcieli wyjeżdżać, ale im kazali jechać do bezpiecznej Polski. W Białym Borze (woj. zachodniopomorskie) mieszkają u dalekiej rodziny, z którą kontakt odnowili po wybuchu wojny i która, jak zaznaczyła Olesia, przyjęła ich z otwartymi ramionami.
W Białym Borze, w I LO im. Tarasa Szewczenki – jedynej szkole średniej na Pomorzu Zachodnim dla mniejszości ukraińskiej, Olesia podjęła naukę i tu przystępuje do polskiej matury. Zdecydowała się na ten krok jako jedyna z czteroosobowej grupy uchodźców, którzy trafili do białoborskiego liceum. W środę zdawała pisemny egzamin z języka polskiego. Zgodnie z wytycznymi, w osobnej sali i z 255-miutowym limitem czasu, którego Olesia ostatecznie nie potrzebowała. Z sali wyszła po trzech godzinach.
>>> Łaska buduje na naturze… wypoczętej. Jak odpoczywają katolicy? [SONDA]
„Wybrałam drugi temat, gdzie punktem wyjścia był fragment +Nocy i dni+. Nie wiem, jak napisałam. Było trudno. Nie miałam wcześniej kontaktu z językiem polskim. Dopiero jak przyjechałam do Polski, tu do szkoły, to zaczęłam się go uczyć. Przygotowywała mnie pani dyrektor, bardzo mi pomagała” – powiedziała PAP Olesia.
Zaznaczyła, że jeszcze w Ukrainie przygotowywała się do ukraińskiej matury, którą też, gdyby nie wojna, zdawałaby w maju, a teraz nie wie, kiedy i gdzie ona będzie. I z tego też względu zmotywowała się do zdawania polskiej matury. Przed nią jeszcze egzamin z matematyki oraz z języka rosyjskiego w stopniu podstawowymi i rozszerzonym.
W rozmowie z PAP Olesia stanowczo podkreśla, że chce wrócić na Ukrainę, do domu i to w swoim kraju kontynuować naukę. W planach miała studia prawnicze w Charkowie.
W I LO w Białym Borze maturę zdaje jeszcze 12 abiturientów – Ukraińców lub obywateli polskich ukraińskiego pochodzenia. To młodzież, która przeszła trzyletni cykl kształcenia ponadpodstawowego w białoborskiej placówce. Im, jak mówili po wyjściu z sali egzaminacyjnej, matura z języka polskiego nie sprawiła dużych kłopotów.
>>> Matura 2022. Dziś egzamin z języka polskiego
„Myślę, że dobrze mi poszło, ale zobaczymy, jakie będą wyniki. W otwartej części egzaminu wybrałem drugi temat, o tym czy relacje z drugim człowiekiem są źródłem szczęścia + na podstawie +Nocy i dni+” – powiedział pochodzący z Iwano-Frankiwska w Ukrainie Vadym Kindratiuk.
„Liczyłam na to, że będą +Dziady+, ale był +Pan Tadeusz+ i pisałam rozprawkę na temat, dla którego ten utwór był punktem wyjścia. Nie wiem, jak mi poszło. Starałam się napisać jak najlepiej. Pytania testowe nie była jakoś specjalnie trudne” – powiedziała pochodząca z Równego w Ukrainie Karyna Bursan.
Chęć przystąpienia do polskich egzaminów maturalnych zadeklarowało 41 abiturientów, obywateli Ukrainy, którzy przybyli do Polski po 24 lutego br., po ataku Rosji na ten kraj.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |