fot. pixabay

Mazowieckie: dozór policyjny dla 18-latka, który zaatakował księdza wracającego z posługi u chorych

18-latek, który w Pionkach (Mazowieckie) zaatakował wracającego z posługi u chorych 80-letniego księdza, usłyszał w czwartek zarzut spowodowania obrażeń ciała. Prokurator zakwalifikował ten czyn jako występek chuligański. Wobec mężczyzny zastosowano dozór policyjny.

Jak poinformowała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Agnieszka Borkowska, 18-letni mieszkaniec Pionek został w czwartek przesłuchany. „Usłyszał zarzut spowodowania obrażeń ciała, które naruszyły prawidłowe funkcjonowanie narządów ciała poniżej 7 dni. Z uwagi na to, że to zachowanie miało charakter publiczny i z rażącym lekceważeniem porządku prawnego, zostało ono zakwalifikowane jako występek o charakterze chuligańskim” – przekazała rzeczniczka.

>>> Policja zatrzymała mężczyznę, który zaatakował księdza z Pionek

18-latek przyznał się do popełnionego czynu, złożył wyjaśnienia, ale prokuratura dla dobra śledztwa na razie nie ujawnia, w jaki sposób tłumaczył swoje zachowanie podejrzany. Prokurator – jako środek zapobiegawczy – zastosował wobec młodego mężczyzny dozór policyjny. Za zarzucane mu czyny grozi do 3 lat więzienia.

fot. cathopic/quasten

>>> Toruń: mężczyzna zaatakował maczetą przechodniów

W piątek 80-letni ksiądz, emeryt i rezydent parafii NMP Królowej Polski, wracał z posługi od chorych. Był ubrany w strój duchowny, komżę i stułę. Z ustaleń śledczych wynika, że w pewnym momencie 18-latek uderzył księdza w plecy, na skutek czego duchowny się przewrócił, a następnie sprawca kopnął go trzykrotnie w plecy. „Obrażenia, których doznał ksiądz, to powierzchowne urazy głowy, stłuczenia i – tak jak to wynika z kwalifikacji prawnej – naruszyły one prawidłowe funkcjonowanie narządów ciała poniżej 7 dni” – powiedziała prok. Borkowska. Policji udało się szybko znaleźć sprawcę, m.in. dzięki zapisowi monitoringu.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze