MEiN: w polskich szkołach religii uczy 40,2 tys. katechetów i 4 tys. nauczycieli etyki
We wszystkich typach polskich szkół, od przedszkoli po szkoły ponadpodstawowe i branżowe, lekcji religii uczy 40,2 tys. katechetów, a etyki 3827 nauczycieli tego przedmiotu – wynika z danych przekazanych KAI przez Ministerstwo Edukacji i Nauki.
Dane sprzed roku wskazują na lekki spadek liczby nauczycieli religii i niewielki wzrost liczby nauczycieli etyki. Wówczas MEiN informowało, że religii naucza w polskich szkołach 40 tys. 713 osób (26 tys. 166,19 etatów z godzinami ponadwymiarowymi), zaś etyki 3 tys. 936 osób (707,11 etatów z godzinami ponadwymiarowymi).
Jeśli chodzi o poszczególne typy szkół, najwięcej nauczycieli religii jest w szkołach podstawowych (23 tys. 187), przedszkolach (5876), liceach ogólnokształcących (3619) i technikach (3418) oraz w branżowych szkołach I stopnia (2475).
Lekcje religii
MEiN nie odpowiedziało na pytanie KAI o liczbę dzieci uczęszczających na religię w polskich szkołach. Powód jest prozaiczny. W Systemie Informacji Oświatowej nie gromadzi się danych o przedmiotach, których uczą się uczniowie. Dotyczy to także religii i etyki.
Dane podawane przez stronę kościelną mówią o udziale procentowym. Sytuacja, jak wskazuje bp Wojciech Osial, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego w Episkopacie Polski, jest bardzo zróżnicowana w podziale na miasto i wieś, w tym na południe, centrum oraz tereny północno-zachodnie.
>>> Franciszek: edukacja to fundament zwartego, cywilizowanego społeczeństwa
– Dane średnie odnośnie frekwencji dla całego kraju są następujące: przedszkola – 83%, szkoły podstawowe – 90%, licea ogólnokształcące – 63%, technika – 68%, szkoły branżowe I stopnia – 69%, szkoły branżowe II stopnia – 60% – mówi w opublikowanym dziś wywiadzie dla KAI bp Wojciech Osial, w którym odnosi się on m.in. do przyczyn spadku frekwencji na lekcjach religii i szans na odwrócenie tego trendu przez Kościół.
Dzieci z Ukrainy
Nie wiadomo natomiast, w jakim stopniu na ogólną liczbę dzieci na lekcji religii wpłynęło przybycie dzieci z Ukrainy, których większość i tak nie jest wyznania rzymskokatolickiego, ale głównie prawosławnego.
„Przybywające dzieci są wyznania greckokatolickiego i prawosławnego, dlatego należy pamiętać, że ich Kościoły organizują nauczanie katechetyczne” – zwraca uwagę w rozmowie z KAI bp Wojciech Osial. – Tam jednak, gdzie brakuje takiego nauczania i są trudności w jego organizacji, Kościół katolicki jest otwarty na dzieci przybywające z Ukrainy. Jeśli jest zgoda władz tych Kościołów i wyraźna prośba rodziców, dzieci mogą uczęszczać na nasze lekcje religii katolickiej. Należy jednak zawsze uszanować i respektować ich własną wiarę – dodaje bp Osial.
Z danych na koniec marca, w momencie największego napływu uchodźców z Ukrainy, wynikało, że do polskich placówek oświatowych zapisało się ok. 150 tys. ukraińskich dzieci, z czego 111 tys. do szkół podstawowych, 23 tys. do przedszkoli, 9 tys. do liceów a 2 tys. do techników. Od początku mogły podjąć naukę w specjalnie utworzonych oddziałach przygotowawczych lub dołączyć do istniejących już klas. Ale też, zwłaszcza w starszych klasach, wybrali naukę online w rodzimym systemie edukacji.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |