Ministerstwo Żywności w Korei Południowej apeluje, by nie jeść smażonych wykałaczek
Po tym jak w internecie pojawiła się fala nagrań, na których internauci jedzą smażone wykałaczki wykonane ze skrobi, południowokoreańskie Ministerstwo Bezpieczeństwa Żywności i Leków ostrzegło, że nie jest to żywność i zaapelowało, by ich nie jeść – podała w czwartek agencja Reutera.
Filmy pokazujące ludzi spożywających smażone w głębokim tłuszczu wykałaczki skrobiowe z przyprawami, tartym serem, zbierają tysiące polubień i udostępnień na platformach takich jak TikTok i Instagram.
„Są bardzo chrupiące” – mówi jeden z użytkowników TikToka, zjadając smażone wykałaczki przypominające kształtem kręcone frytki.
„Ich bezpieczeństwo jako żywności nie zostało potwierdzone” – zwraca uwagę południowokoreańskie ministerstwo we wpisie opublikowanym na platformie X. „Prosimy o ich niespożywanie” – zaapelowano.
>>> USA: media społecznościowe są zagrożeniem dla zdrowia publicznego
Wykałaczki skrobiowe, kategoryzowane przez resort jako produkty sanitarne, są wykonane ze skrobi kukurydzianej lub ziemniaczanej zmieszanej z sorbitolem, ałunem i sztucznym barwnikiem.
Sorbitol to rodzaj alkoholu cukrowego, a ałun to związek chemiczny znajdujący się w składzie proszku do pieczenia. Nie są one szkodliwe, gdy są spożywane w małych ilościach, ale w nadmiarze mogą powodować wymioty, biegunkę i stany zapalne.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |