Misja: świętość
Całe jej życie było niezwykłe. Urodziła się w rodzinie hrabiowskiej, a zmarła jako Matka Generalna Zgromadzenia Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego. W obliczu tak wielu działań tej świętej jedno można stwierdzić na pewno: matka Urszula Ledóchowska była postacią niezwykłą.
– Prawdziwa wielkość to umiejętność pochylania się nad drugim – mawiała. Te słowa jako jedne z niewielu mogą najmocniej oddać charakter pracy i poświęcenia tej niezwykłej zakonnicy. Julia Maria Halka-Ledóchowska urodziła się jako jedno z dziewięciorga dzieci Antoniego Augusta Ledóchowskiego, rotmistrza huzarów i szambelana cesarskiego i Józefiny z domu Salis-Zizers, która z pochodzenia była Szwajcarką. Od samego początku Julia była formowana w wierze poprzez rodziców i wartości, jakie były w jej domu. W wieku 21 lat wstąpiła do klasztoru urszulanek Unii Rzymskiej w Krakowie. W momencie złożenia ślubów Julia przybrała imię zakonne: s. Maria Urszula od Jezusa. Zaczyna swoją organiczną pracę, najpierw jako nauczycielka w internacie, potem jako pedagog by w końcu zostać przełożoną klasztoru krakowskiego. Tak mogłaby się zakończyć historia misji świętej Urszuli, jednak to był dopiero początek.
W 1886 r. rozpoczyna się jej praca w Petersburgu, gdzie carat nie pozwalał na oficjalną działalność katolickich zgromadzeń zakonnych. Dlatego siostry nosiły szare stroje typowe dla rosyjskich służących, które stały się prototypem dziś znanego habitu. I właśnie tam, w filii krakowskiego klasztoru powstał autonomiczny dom urszulanek z własnym nowicjatem, w którym Matka Urszula została przełożoną. Gdy jednak wybuchła I wojna światowa, Matkę Urszulę wydalono z Rosji. Udała się do Skandynawii, gdzie w różnych miejscach kontynuowała misję pomocy najbardziej potrzebującym. W 1910 r., z pomocą norweskiego konsula B. A. Stolt-Nielsena, udało się wykupić majątek w Pniewach. Dopiero wtedy powstał macierzysty dom „szarych urszulanek”. Niedługo potem Benedykt XV zezwolił siostrom na przekształcenie się w Zgromadzenie Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego, zgodnie z duchowością urszulańską i tradycją pracy wychowawczej jako „uprzywilejowanego narzędzia ewangelizacji”. Chwilę potem powstały kolejne domy, nie tylko w Polsce ale także za zachodnią granicą i Kresach Wschodnich.
Święta Urszula zawsze uważała, że to właśnie uśmiech, pogoda ducha i dobroć są wiarygodnym świadectwem więzi z Chrystusem. Rzeczywiście całe jej życie było wiarygodnym świadectwem relacji z Bogiem. Gdy umarła w Rzymie, właściwie od razu stwierdzono, że odeszła w opinii świętości. Ostatecznie w 2003 r. święty Jan Paweł II po zatwierdzeniu cudu za wstawiennictwem Matki Urszuli ogłosił ją świętą.
Właśnie dzisiaj, 29 maja, Kościół katolicki wspomina matkę Urszulę Ledóchowską – kobietę, która swoją postawą inspiruje kolejne pokolenia ludzi do odważnego poświęcenia się innym.
Fot. urszulanki.pl
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |