38 afrykańskich przychodni otrzymało pomoc dzięki ofiarności Polaków i pomocy Fundacji „Redemptoris Missio”
Już w czwartek w siedzibie Fundacji Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio” wolontariusze będą pakować transport pomocy dla Kamerunu i Republiki Środkowoafrykańskiej. Transport z Poznania pojedzie do Wrocławia, gdzie zostanie spakowany do kontenera. Kontener wyruszy z Wrocławia do Gdyni, a stamtąd statkiem do portu Duala w Kamerunie.
Od czasu wybuchu epidemii koronawirusa działalność pomocowa Fundacji „Redemptoris Missio” jest znacznie utrudniona. Poczta Polska nie przyjmuje paczek wysyłanych poza kraje europejskie, jedyny możliwy jest transport drogą morską. Fundacja na bieżąco przesyła również polskim misjonarzom środki pieniężne. Obostrzenia wprowadzane przez rządy afrykańskich państw przyczyniły się do zubożenia miejscowej ludności. Dzięki ofiarności Polaków „Redemptoris Missio” zaopatrzyło w środki ochrony osobistej i płyny odkażające 38 przychodni w Tanzanii, Republice Demokratycznej Konga, Kamerunie, Czadzie i innych krajach afrykańskich. Według „The Economist” Afryka to kontynent, który z powodu epidemii najbardziej ze wszystkich ucierpi gospodarczo. Warto wspomnieć, że pierwsza szczepionka trafiła do Afryki zaledwie przed dwoma tygodniami.
Prośby polskich misjonarzy
Na miejscu misjonarze rozdysponują wysłane dary pomiędzy poszczególne misje. Polscy misjonarze najczęściej proszą Fundację o sprzęt medyczny, środki opatrunkowe, środki czystości i przybory szkolne dla dzieci uczęszczających do prowadzonych przez nich szkół. W tym transporcie przede wszystkim wyślemy sprzęt medyczny w postaci unitu stomatologicznego, kozetek lekarskich, wózków inwalidzkich, kul i ortez. Do Kamerunu zostanie też przekazane 5 respiratorów, które podarowało misjonarzom Stowarzyszenie Hospicjum Homo-Homini z Jaworzna.
>>> Do akcji „Misjonarz na Post” zachęca misjonarka, s. Rachela Kaczmarek OP z Kamerunu [WIDEO]
Siostra Teodora Grudzińska pracująca w Kamerunie w przychodni w Ndelele mówi, że połowa młodzieży w szkołach średnich ma testy pozytywne. – Nasz ksiądz i jeden z seminarzysta leżą chorzy w szpitalu. Pracujący w miasteczku w państwowej lekarze uciekli i w obawie o własne zdrowie po prostu gdzieś wyjechali. Do zarażeń doszło podczas wielkiego święta urodzin naszego prezydenta. Do walki z epidemią stajemy z wodą z mydłem. Miejscowi nie mają nawet tego. Oddajemy wszystko Bogu i w nim pokładamy naszą nadzieję – dodaje siostra . Respiratory trafią do pobliskiego szpitala. – Misjonarzom wysyłamy również maseczki, odzież ochronną i płyny do odkażania, mamy nadzieję, że dzięki temu uda się uratować wiele ludzkich istnień – mówią pracownicy Fundacji.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |