Biskup z Syrii o ludzkich dramatach: takie historie są na każdym kroku
Pewien syryjski uczeń zapytał mnie: „Dlaczego mam się uczyć?”. Odpowiedziałem, że edukacja jest kluczem do przyszłości. Wzruszył ramionami i odrzekł, że umrze, zanim zdążyłby dorosnąć – relacjonuje bp George Abu Khazen, wikariusz apostolski w Aleppo. Codziennie spotyka się z ludźmi zmagającymi się ze skutkami wojny w Syrii.
Takich dramatycznych historii z powojennej Syrii ma w zanadrzu wiele.
Gdy był proboszczem, pewnego dnia przyszła do niego roztrzęsiona dziewczyna. Na pytanie, co się stało, odpowiedziała: „Ojcze, moja matka jest wdową, opiekuje się mną i moim bratem. Dziś, gdy brat był poza domem, usłyszałam huk w sąsiednim pokoju. Pobiegłam tam i zobaczyłam moją matkę ranną, na ścianach plamy krwi”. – Wyobraźcie sobie stan psychiczny tej dziewczyny, której matka zginęła w tak brutalny sposób. Od razu powiedziałem jej: „Nie wracaj do tego domu” – mówi bp George Abu Khazen.
Wojna przyniosła wiele zniszczeń: zabrała bliskich, domy, pracę, poczucie bezpieczeństwa… W poszukiwaniu lepszego życia wielu mieszkańców Syrii zdecydowało się na ucieczkę – emigrację. Ci, którzy zostali często z trudem utrzymują swoje rodziny.
Pierwszy krok w kierunku normalności to pogodzić się ze tragicznymi skutkami wojny. Wielu mieszkańcom Syrii w tym dążeniu pomaga wiara. Matka jedynego syna, który stracił życie podczas bombardowania, nalegała na otwarcie trumny w trakcie pogrzebu. – Zaskoczyło mnie, gdy stanęła przy trumnie, przestała płakać i zaczęła się modlić – przyznaje bp George Abu Khazen. – Jak silna wiara kierowała nią przez tę ogromną tragedię.
Caritas Polska realizuje w Aleppo kilkanaście inicjatyw pomocowych. Żadna z nich nie byłaby możliwa bez pomocy Polaków.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |