Fot. Piotr Ewertowski/Misyjne Drogi/misyjne.pl

Brat świętego założył parafię św. Tereski. Wokół niej wyrosła ikoniczna i modna dzielnica [+ZDJĘCIA]

W Guadalajarze w Meksyku Barrio de Santa Tere jest uważane za jedną z najbardziej ikonicznych w mieście. Zaczęło się od lokalnego kultu św. Tereski od Dzieciątka Jezus. Wokół kościoła zaczęły wyrastać najsłynniejsze biznesy miasta.

Pikanterii dodaje fakt, że założycielem oraz pierwszym i wieloletnim proboszczem parafii św. Tereski od Dzieciątka Jezus był ksiądz Roman Romo Gonzalez, brat św. Turybiusza Romo. Co prawda padre Roman nie doczekał się beatyfikacji swojego brata (zmarł 11 lat przed beatyfikacją), to z pewnością żywa wśród meksykańskich wiernych męczeńska śmierć Turybiusza w czasach Cristiady z pewnością wpływała na jego życie duchowe. Jak wspominają krewni obu kapłanów, byli oni ze sobą jako bracia bardzo zżyci. Sam proboszcz Roman Romo zapamiętany został jako wielki duszpasterz.

>>> W tej miejscowości chciano całkowicie zniszczyć wiarę. Dziś to bastion katolicyzmu [REPORTAŻ]

Fot. Piotr Ewertowski/Misyjne Drogi/misyjne.pl

Św. Tereska – lokalna patronka przedsiębiorczości i… jedzenia

Ks. Roman Romo wraz grupą świeckich w latach 30. XX w. zaczął organizować parafię w małym kościółku, który wkrótce zaczął rozbudowywać się do dużych, jak na meksykańskie standardy, rozmiarów. Otóż, typowa świątynia katolicka w Meksyku zazwyczaj nie powala rozmiarami (chyba że akurat jest katedrą). Niektórzy Meksykanie podkreślają, że w Polsce kościoły są ogromne. Rozmach w budowie świątyni towarzyszył rozmachowi w rozwoju dzielnicy, która rozrosła się wokół kościoła. Od jego patronki przyjęła nazwę Santa Teresita. Miejscowi przychodzili do św. Tereski od Dzieciątka Jezus, by prosić o pomoc w sprawach finansowych. Zdaje się, że te modlitwy zostały wysłuchane.

Kościół św. Tereski od Dzieciątka Jezus/Fot. Piotr Ewertowski/Misyjne Drogi/misyjne.pl
Fot. Piotr Ewertowski/Misyjne Drogi/misyjne.pl

Dzielnica zaczęła mocno rozwijać się ekonomicznie. Tutaj powstała popularna i wciąż przyciągająca tłumy smakoszy restauracja „La Gorda” (co oznacza po hiszpańsku „gruba”). To klasyczna historia od pucybuta do milionera. Zaczęło się niepozornie. Młode małżeństwo z pomocą swojej starszej ciotki postawiło niewielki kramik na ulicy z chybotliwym stołem i kilkoma krzesłami. Po jakimś czasie owarto lokal w pomieszczeniu, a dzisiaj to sieć modnych restauracji w całej aglomeracji Guadalajary. Można tam zjeść typową kuchnię meksykańską. Wielką sławę zyskała też znajdująca się w Santa Tere restauracja Karnes Garibaldi, serwująca przepyszne carne en su jugo, czyli rodzaj gulaszu wołowego upieczonego w sosie własnym i serwowanego z fasolą. Kto nie próbował, niech żałuje. Restauracja w 1996 r. znalazła się w „Księdze rekordów Guinnessa” za najszybciej serwowany posiłek na świecie – w 13,5 sekundy!

Ikoniczna restauracja La Gorda/Fot. Piotr Ewertowski/Misyjne Drogi/misyjne.pl
Fot. Piotr Ewertowski/Misyjne Drogi/misyjne.pl

Nic dziwnego, że w lokalnych knajpach można czasem spotkać słynnego meksykańskiego reżysera, Guillermo del Toro. Niestety, mieszkańcy narzekają, że od dłuższego czasu nie można się tam czuć bezpiecznie wieczorami. Jednak wymusili na policji zwiększone patrole i intensywniejszą działalność przeciwko przestępcom. Podobno w ostatnich miesiącach sytuacja się znacznie uspokoiła.

Grób ks. Romana Romo, a nad nim wizerunek jego brata, św. Turybiusza/Fot. Piotr Ewertowski/Misyjne Drogi/misyjne.pl
Parafia obchodzi swój brylantowy jubileusz /Fot. Piotr Ewertowski/Misyjne Drogi/misyjne.pl

Dziewięciodniowy odpust i wizyta Matki Bożej z Zapopan

Odpust w parafii pw. św. Tereski, jak to w Meksyku, obchodzi się hucznie i zaczyna się już na 9 dni przed kulminacją – świętem patronalnym obchodzonym 1 października. Łączy się też z tradycyjną wizytą otaczanej ogromnym kultem w Jalisco figurki Matki Bożej z Zapopan w ramach Jej corocznego recorrido, czyli podróży po parafiach archidiecezji Guadalajary, jaką odbywa przed Jej uroczystością 12 października. Wówczas to do bazyliki w Zapopan przybywają miliony pątników w ramach drugiej największej pielgrzymki w Meksyku. Jedna z zagranicznych telewizji sugerowała nawet opiekującym się sanktuarium franciszkanom, że ta figurka Matki Bożej wywołuje wśród wiernych w Meksyku fanatyzm!

Wizyta Matki Bożej z Zapopan w czasie odpustu św. Teresy z Lisieux/Fot. Piotr Ewertowski/Misyjne Drogi/misyjne.pl
Fot. Piotr Ewertowski/Misyjne Drogi/misyjne.pl

Możemy więc wyobrazić sobie, że obchody wspomnienia św. Tereski od Dzieciątka Jezus w połączeniu z wizytą Dziewicy z Zapopan są doniosłe. Fajerwerki, stoiska z jedzeniem czy wesołe miasteczko na ulicach wokół kościoła to oczywiście pewien standard. W meksykańskim świętowaniu tych dni nie zabrakło kapeli grającej ludową muzykę typu banda, przy której tańczyli tak starzy, jak i młodzi.

Fot. Piotr Ewertowski/Misyjne Drogi/misyjne.pl
Ulice Santa Tere/Fot. Piotr Ewertowski/Misyjne Drogi/misyjne.pl
Fot. Piotr Ewertowski/Misyjne Drogi/misyjne.pl
Fot. Piotr Ewertowski/Misyjne Drogi/misyjne.pl
Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze