fot. pixabay

Demokratyczna Republika Konga: wróciły protesty – ofiary śmiertelne i zniszczony kościół

W trzy dni po wyjeździe papieża Franciszka z Demokratycznej Republiki Konga wybuchły na nowo protesty, znowu były ofiary śmiertelne. Według lokalnych informacji, 6 lutego w Goma zabito dwie osoby, a ponadto zniszczono kościół. Protestujący użyli koktajli Mołotowa i gazu łzawiącego. Władze potępiły przemoc i zaapelowały o spokój.

6 lutego w Goma, stolicy prowincji, demonstranci wyszli ponownie na ulice, aby demonstrować przeciwko regionalnemu wojsku pokojowemu. Zarzucali żołnierzom niezdolność w walce z uzbrojonymi rebeliantami. Żołnierze działają u boku ONZ-owskich „błękitnych hełmów”, ale dotychczas osiągnęli tylko umiarkowane sukcesy walcząc z grupami, które od dziesięcioleci terroryzują wschód Konga.

>>> Protesty przeciwko misji ONZ w Kongo. Są zabici i ranni

Na początku tygodnia organizacja Human Rights Watch potępiła „zbrodnie wojenne” popełnione przez rebeliantów M23. W ostatnich miesiącach grupa zbrojna zdołała przejąć kontrolę nad dużymi częściami prowincji Północne Kiwu. Podejrzewa się, że wspiera ich bronią i pieniędzmi sąsiednia Rwanda; rząd w Kigali temu zaprzecza.

>>> Kongo: media podkreślają przesłanie pokoju papieża Franciszka

Według gazet kongijskich, konflikt przerodził się obecnie w napięcia na tle etnicznym. Na początku tygodnia mieszkańcy Gomy zniszczyli kościół zielonoświątkowców, do którego uczęszczają głównie Tutsi. Akt przemocy potępił specjalny wysłannik ONZ i szef misji pokojowej MO NUSCO, Bintou Keita.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze