Fot. z arch. Open Doors

Dlaczego zostaliście chrześcijanami? [MISYJNE DROGI]

23 chrześcijan z północnego Bangladeszu, nawróconych z islamu, zostało uwięzionych w lokalnym meczecie. Zmuszono ich do wyrzeczenia się wiary. Raporty pokazują, że to właśnie konwertyci na chrześcijaństwo z religii takich jak hinduizm czy islam są najbardziej narażeni na prześladowania.

Gdyby zapytać przeciętnego Europejczyka o to, co wie na temat Bangladeszu, to pewnie niewiele usłyszymy. Ten mały kraj położony nad Zatoką Bengalską w południowej Azji nie zwraca zbyt dużej uwagi światowej opinii publicznej. Ludowa Republika Bangladeszu jest jednym z najgęściej zaludnionych terenów na świecie i zarazem jednym z najbiedniejszych krajów Azji. Tereny Bangladeszu bardzo często dotykane są przez różnorakie klęski żywiołowe. W roku 1970 rekordowy cyklon zabił ok. 500 tys. ludzi, w 1991 r. kolejny zabił około 100 tys., a w roku 2007 prawie 4 tys.

>>> Święci z misji zmieniają świat [MISYJNE DROGI]

Chrześcijanie zamknięci w meczecie

Rok 2021 był dla dziesięciu chrześcijańskich rodzin z północnego Bangladeszu czasem tragicznym. Po nawróceniu z islamu zostali podstępem zwabieni do pobliskiego meczetu i zmuszeni do wyrzeczenia się chrześcijaństwa. Napastnicy zabarykadowali drzwi i rozpoczęli nacisk na nowo nawróconych. „Dlaczego zostaliście chrześcijanami? Pójdziecie do piekła. Zginiecie!” – krzyczeli. Interweniowała policja. Napastnicy (islamscy duchowni) zostali pouczeni, że nie mogą zmuszać chrześcijan do wyrzeczenia się wiary i przeszkadzać im w jej praktykowaniu. Po tym wydarzeniu, które zwróciło uwagę naszego lokalnego biura, rozpoczęto pomoc materialną dla rodzin dotkniętych prześladowaniami. Lokalny pastor zwrócił uwagę, że tamtejsi chrześcijanie bardzo często żyją na skraju ubóstwa: często są bardzo biedni. „Ukrywają się i nie chodzą do pracy. Nikt nie chce dać im pracy” – mówił.

Z perspektywy Europejczyka pomoc – paczki żywnościowe dla każdej rodziny – była symboliczna. Dary te jednak były odbierane ze łzami w oczach i z nadzieją na poprawę. Niestety, rodziny, które otrzymały te paczki zostały zatrzymane, gdy wracały do swoich domów. Odebrano im je i wrzucono do pobliskiego stawu. Grożono tym rodzinom, że przyjęcie paczek od chrześcijan to grzech ciężki, za który będą potępieni. Bangladesz w 2022 r. znalazł się na 30. miejscu Światowego Indeksu Prześladowań.

bangladesz
Życie w Bangladeszu, fot. EPA/MONIRUL ALAM

Jezus pomagał ludziom. To jest to, co chcę robić

Mansuri* to młoda matka trójki dzieci, która postanowiła podjąć się misji pomagania bangladeskim chrześcijanom. Sama już wiele przeżyła. Urodziła się w muzułmańskiej rodziie. Gdy dorosła postanowiła wyjść za mąż za chrześcijanina nawróconego z islamu – Rahima. Rodzina mężczyzny wydziedziczyła syna, więc młode małżeństwo zamieszkało z rodziną Mansuri. Rahim korzystał z okazji i często opowiadał Ewangelię swojej nowej rodzinie. Rok później ochrzczono całą rodzinę Mansuri – ojca, matkę, dwóch braci i jedną siostrę. Konsekwencje tego kroku były trudne. Dzieci były stale zastraszane w szkole, a cała rodzina była co chwilę wzywana przez lokalnych ekstremalnych muzułmanów do nawrócenia się na islam. Mansuri wraz z rodziną postanowiła przeprowadzić się daleko od islamskiej części swojej rodziny. Wkrótce, dzięki otrzymanej pomocy, założyła grupę domową dla kobiet, w której dzieliła się doświadczeniem oraz zdobytą wiedzą. Odwiedzała również biedne rodziny w slumsach w Dhace.

Odwaga tych, którzy poznali Chrystusa. Konwertyci

Problem prześladowań chrześcijan jest niezwykle złożony. Raporty pokazują, że źródła ucisku są różne. Możemy zauważyć, że to właśnie konwertyci na chrześcijaństwo z religii takich jak hinduizm czy islam są najbardziej zagrożeni. To właśnie oni są bardzo konkretnym i widzialnym znakiem działania Chrystusa, są znakiem życia opartego na Ewangelii. To właśnie oni wzbudzają największy strach w tych, którzy jeszcze Chrystusa nie poznali. 

* Imiona zostały zmienione ze względów bezpieczeństwa

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze