Egzotyczne Boże Narodzenie
Jako naród jesteśmy przyzwyczajeni do opłatka, sianka i postnej wieczerzy. To nie musi być jednak powszechny obraz świąt Bożego Narodzenia. Chociaż komercjalizacja sprawia, że na zewnątrz coraz bardziej święta Bożego Narodzenia wyglądają tak samo, nadal zachowują się istotne różnice, szczególnie w dalszych nam krajach. Poznajcie kilka z nich.
Indie
Kojarzą się z kolorami, przyprawami i ogólnie pojętą mieszanką kultur, języków i tradycji. Niekoniecznie jednak przeważają tam chrześcijanie stanowiący raptem 3% wśród 1,2 miliardowej populacji. Jak się okazuje, wyznawcy innych religii również chętnie świętują Boże Narodzenie, odwiedzając swoich chrześcijańskich przyjaciół czy rodzinę. Różnice objawiają się w warunkach. Śpiewa się kolędy w miejscowych językach, kolacja wigilijna składa się zazwyczaj z lokalnych ryb, dań z sera i warzyw oraz ryżu z rozmaitymi sosami. Choinkami nie są tu świerki czy sosny, tylko bananowce lub drzewka mango, które przyozdabia się światełkami i balonami. Do kościoła na Pasterkę wchodzi się boso, a Matkę Bożą w żłobku ubiera w typowe dla kraju kolorowe sari.
Madagaskar
Nie w każdej wiosce na Czerwonej Wyspie jest kościół, dlatego wierni gromadzą się najczęściej na Mszę św. w namiotach. Odprawia ją zazwyczaj ksiądz misjonarz. Podczas trzy-, a nawet czterogodzinnej eucharystii bogatej w tańce i śpiewy po malgasku składa się pod ołtarzem ofiary z ryżu i ananasów. Całość wygląda trochę jak show, na które przygotowywane są specjalne układy choreograficzne i jasełka. Wierni (i nie tylko, ponieważ przychodzą także wyznawcy innych religii i niewierzący) stroją się wtedy w najlepsze ubrania jakie mają.
Wenezuela
W tym latynoskim kraju wszystko zaczyna już 23 grudnia – w dniu zwanym Świętem Pasterzy. Jest to odtworzenie momentu, w których pasterze dowiadują się o narodzinach Chrystusa. Przebrani w tradycyjny stroje wierni tańczą, radują się i postanawiają odnaleźć dzieciątko. Ważną częścią symboliki bożonarodzeniowej jest szopka, którą może się w Wenezueli stać nawet… własny dom. W samą Wigilię powszechny jest rodzinny wypad na plażę czy urządzenie przyjęcia dla rodziny i przyjaciół. Ważny dla tego kraju i całej Ameryki Łacińskiej jest też 28 grudnia – Święto Niewiniątek, które jest najprościej mówiąc tamtejszym Prima Aprilis.
Grenlandia
Choinki przywozi się tu z Danii lub Norwegii i stawia przed ratuszem już w pierwszą niedzielę Adwentu. Miejski chór śpiewa kolędy, a rodziny tańczą wokół drzewka. Jeśli ktoś woli, może zdecydować się na skonstruowanie własnej choinki. Podczas grenlandzkiego lata zbiera się gałęzie kosodrzewiny i zamraża je, by w zimie móc je odmrozić i wetknąć do specjalnie przygotowanego pala z wywierconymi dziurami. Na Grenlandii gwiazdy widać prawie cały dzień, dlatego nie ma mowy o wypatrywaniu pierwszej gwiazdki. Na wigilijnym stole znajduje się zazwyczaj kaczka, baranina lub renifer.
Jako narody znajdujemy najróżniejsze sposoby na wyrażanie radości z narodzin Jezusa. Każdy z nich wyraża symbolikę, której nie znajdziemy w naszym kraju – ze względu na temperament ludzi, klimat czy historię. Cieszmy się różnorodnością, bo to do niej przychodzi Boskie Dzieciątko.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |