EPA/JEON HEON-KYUN

Hongkong: Kościół obawia się o swoją niezależność

Obowiązująca od roku w Hongkongu ustawa o bezpieczeństwie wprowadziła klimat strachu nie tylko wśród chrześcijan. „Panuje wielkie zaniepokojenie z powodu postępującej utraty wolności i państwa prawa”, powiedziała w rozmowie z niemiecką agencją katolicką KNA Katharina Feith z wydawanego przez werbistów w niemieckim Sankt Augustin kwartalnika „China heute”. Narzucona przez Pekin ustawa o narodowym bezpieczeństwie weszła w życie w Hongkongu – chińskim specjalnym regionie administracyjnym – 30 czerwca 2020 roku.

Dziennikarka „China heute” zwróciła uwagę, że wymienione w ustawie główne przestępstwa – „secesja, przewrót, terroryzm i współpraca z obcymi siłami” – mogą być interpretowane bardzo szeroko. „Od chwili wejścia jej w życie, doszło do wielu aresztowań działaczy demokratycznych, w tym całkiem sporej liczby chrześcijan”, powiedziała Feith.

>>> Hongkong: młodzież i wolność religijna priorytetami nowego biskupa

Kościoły obawiały się m.in. o autonomię swoich szkół. Ministerstwo edukacji nakazało szkołom powstrzymanie się od wszelkiej działalności politycznej.

„Dalsze konsekwencje będą zależały od stopnia, w jakim rząd centralny w Pekinie będzie postrzegał chrześcijan z Hongkongu jako zagrożenie”, powiedziała Feith. Pojawia się na przykład pytanie, czy w przyszłości będzie można pociągać do odpowiedzialności karnej za kazania lub czy będą istniały ograniczenia w stosunku do zagranicznych misjonarzy. Może im być na przykład stawiany zarzut „współpracy z obcymi siłami w celu zagrożenia bezpieczeństwa narodowego”.

Niepokój budzi ponadto kontrowersyjna ustawa imigracyjna, która wchodzi w życie 1 sierpnia i daje władzom bardzo szerokie uprawnienia do zakazywania ludziom wjazdu i wyjazdu z kraju. „W tym kontekście rodzi się pytanie, jak dalece Hongkong będzie mógł pozostać w przyszłości miejscem spotkania dla członków chińskiego Kościoła z całego świata”, zwróciła uwagę rozmówczyni KNA.

>>> Watykan zaniepokojony sytuacją w Hongkongu

Jednocześnie pozytywnie oceniła nowo mianowanego biskupa Hongkongu Stephena Chow Sau-yana. „Jezuita chce dialogu, ale nie boi się też rozmawiać o sprawach kontrowersyjnych i politycznych. Pochodzący z Hongkongu hierarcha dobrze zna sytuację, jest zaangażowany w sprawy młodzieży i edukację, ma opinię człowieka dialogu i równowagi, jest osobowością silną duchowo”, stwierdziła Katharina Feith dodając, że „to jest właśnie to, czego potrzeba w głęboko podzielonym społeczeństwie i Kościele”.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze