Kamerun: 55 osób zginęło w wykolejonym pociągu
Co najmniej 55 osób nie żyje, a 575 jest rannych z powodu wykolejenia się zatłoczonego pociągu pasażerskiego w Kamerunie. Wypadek zdarzył się w miejscowości Eseka, która znajduje się 200 km od stolicy Jaunde.
Rannych, w tym w stanie ciężkim, przewieziono do pobliskich szpitali. Świadkowie mówią, że było słychać potężny huk. „Słychać było głośny huk. Spojrzałem do tyłu, a wagony za nami zaczęły się wykolejać. Był bardzo duży dym” – relacjonował dziennikarz Reutera. Wspomniał też, że jeden z pracowników kolei wskazywał, że do pociągu dołączono kilka wagonów, by mógł pomieścić wszystkich pasażerów. Ostatecznie zamiast 600 podróżowało 1300 osób.
Pośród rannych było wiele kobiet i dzieci oraz trzech pracowników kameruńskich kolei Camrail. Nieznana jest dotychczas przyczyna katastrofy, ale na pewno przyczyniły się do niej złe warunki atmosferyczne. W Kamerunie jest teraz czas ulewnych deszczów, które powodują lawiny błotne.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |