Kilka milionów ludzi na procesji z Matką Bożą. Nie jest to Fatima ani sanktuarium Maryi z Guadalupe
W Meksyku jak co roku odbyła się La Llevada, czyli uroczyste przeniesienie wizerunku Matki Bożej z Zapopan z katedry w Guadalajarze do Jej bazyliki w Zapopan. W uroczystej procesji uczestniczyło ponad 2,5 miliona pielgrzymów.
La Llevada została wpisana w 2018 r. na listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości UNESCO. Początki tej pielgrzymki sięgają 1734 r. Co roku 12 października uczestniczą w niej ponad dwa miliony osób. Większość pątników przybywa ze środkowo-zachodniego Meksyku, znanego ze swojego silnego katolicyzmu, głównie ze stanów Jalisco, Michoacán, Zacatecas czy Guanajuato, ale przyjeżdżają również Meksykanie ze Stanów Zjednoczonych. Kult Matki Bożej z Zapopan nie ogranicza się do jednego dnia w roku. Zawsze przed procesją wizerunek wizytuje 170 kościołów w archidiecezji Guadalajary. Nie wszystkie parafie mają przywilej, by co roku gościć Dziewicę z Zapopan, ale jej odwiedziny to zawsze wielkie i huczne święto.
Rozjemczyni i Generałka
Matka Boża z Zapopan nosi wiele tytułów. Oprócz Królowej i Matki Jalisco (Reina y Madre de Jalisco), często określa się ją – nawet w lokalnych mediach – jako Pacificadora (Rozjemczyni) czy Generala (Generałka). Może wydawać się paradoksalne, że tytuł pokojowy łączy się z wojskowym. Jednak Maryja przewodzi w wojnie przeciw złu, które niszczy pokój. Rozjemczyni odnosi się do początków chrześcijaństwa w Meksyku oraz do konfliktów pomiędzy lokalną ludnością rdzenną, a przybyłymi z zza morza Hiszpanami.
Dzisiaj Meksykanie – mimo różnorodnego pochodzenia – stanowią jeden naród, a meksykańscy katolicy darzą wielką czcią Maryję – bez względu na to, czy są Metysami, czy Indianami. Podczas pielgrzymki z wizerunkiem Najświętszej Panny z Zapopan można zobaczyć cały przekrój – od miejskich grup parafialnych i orkiestr wywodzących się wprost z tradycji europejskiej, przez ranczerów z wiosek, aż po ogromny tłum odzianych w indiańskie stroje pątników, zmierzających ku bazylice – wykonując przy tym tradycyjne tańce autochtoniczne.
Tańczyć dla Najświętszej Matki
To właśnie w bazylice Matki Boże z Zapopan znajduje się regionalne centrum duszpasterstwa tańców autochtonicznych. Tam ludzie przywiązani do swoich najdawniejszych tradycji przyjeżdżają, aby nadal je kultywować, lecz teraz już ku czci Chrystusa oraz Jego Matki. Grupy tancerzy ubranych w pióropusze i z kadzidłami w rękach wyruszają spod katedry w Guadalajarze już o 5 rano, a kończą swoją pielgrzymkę ok. 11-12. Są to bowiem ogromne tłumy, niezliczone ilości grup. Dzień po pielgrzymce, 13 października, ma miejsce tak zwany Dzień Tancerza. Po nieprzespanej nocy i wielogodzinnych wysiłku (bo to przecież nie zwykły marsz, lecz taniec!), kolejnego dnia grupy autochtoniczne nadal wykonują tańce ku czci Matki Bożej.
Widok milionów ludzi z oddaniem maszerujących ze swoją Generałką robi imponujące wrażenie, zwłaszcza z góry. Miałem okazję spotkać wspaniałą rodzinę pochodzącą z Michoacán, która pozwoliła mi robić zdjęcia z dachu swojego domu w pobliżu bazyliki. Jak co roku przyjechali odwiedzić swoich bliskich mieszkających w Zapopan. Dzięki ich życzliwości z kolei mogłem zobaczyć prawdziwy ogrom tego wydarzenia. Pomiędzy pątnikami widzi się olbrzymie tłumy, emocje i ferwor, ale dopiero z góry można ujrzeć skalę, a także uświadomić sobie, że istnieją wciąż miejsca na świecie z potężną wiarą wśród zwykłych ludzi, nawet jeśli nie jest to wiara profesora teologii, lecz prostego wiernego, który może wielu rzeczy nie wie czy nie rozumie, ale kocha. I chyba tego najbardziej Pan Bóg oczekuje. Temu doświadczeniu wtóruje widok z góry długiej kolejki kilkuset kleryków z diecezjalnego seminarium. To obrazki, które budzą nadzieję.
Galeria (4 zdjęcia) |
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |