Masakra w Nigerii. „Otworzyli ogień do każdego, kto znajdował się w zasięgu strzału”
Masakra trwała dwie godziny. Pasterze Fulani przybyli w dużej liczbie i otworzyli ogień do każdego, kto znajdował się w zasięgu strzału. „Po wszystkim naliczyliśmy 30 martwych ciał, głównie kobiet i dzieci. Pięciu rannych, którzy przeżyli, nadal przebywa w szpitalu” – czytamy w wywiadzie. Podczas ataku bandyci spalili co najmniej 20 domów. Porwali też kolejne 27 osób.
>>> Papież potępił zamachy na ludność cywilną w północnej Nigerii
Ataku dokonano na wioski Madamai i Abun w północnonigeryjskim stanie Kaduna. „Po raz kolejny nasze serca pękają z powodu cierpienia ludności, która niemal codziennie spotyka się z nieustającą przemocą. Składamy nasze najgłębsze kondolencje wszystkim tym, którzy stracili bliskich w tych atakach, i modlimy się o szybki powrót wszystkich uprowadzonych” – powiedział Mervyn Thomas, prezes Christian Solidarity Worldwide.
>>> Nigeria: atak lotniczy na północy kraju, wiele ofiar śmiertelnych
Negatywne komentarze wywołują wciąż reakcje władz na tragiczną sytuację w Nigerii. Choć biuro gubernatora stanu opisało atak „jako zły czyn wymierzony w niewinnych obywateli”, to Luka Binniyat, rzecznik Związku Ludowego Południowej Kaduny, stwierdził, że brak reakcji lokalnych przywódców wojskowych, czyli grupy powołanej w celu zapewnienia pokoju w regionie, jest godny potępienia. „Wygląda to tak, jakby celowo nie podejmowali działań. Póki co, najbardziej chronieni w naszej społeczności są terroryści” – powiedział.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |