Meksyk: 700 osób uciekało z domów przed walkami karteli. Schronili się w kościele
Regularna bitwa między kartelami narkotykowymi zmusiła około 700 osób do ucieczki z wiejskich obszarów w zachodnim Meksyku w stanie Michoacan – poinformowali w piątek lokalni aktywiści i miejscowy ksiądz.
Dziesiątki ludzi śpi w nawie kościoła parafialnego w wiosce El Rosario na obrzeżach miasta Apatzingan. Setki innych schroniło się u obcych ludzi, po tym jak bitwy karteli narkotykowych z użyciem broni palnej wypędziły ich z własnych domów – relacjonował sytuację miejscowy ksiądz, cytowany przez agencję AP.
Podczas starć wiele domów zostało ostrzelanych. Mieszkańcy wiosek wzdłuż Rio Grande musieli salwować się ucieczką. Niektórzy szli nawet 35 kilometrów – podają lokalni aktywiści.
>>> Prawdziwy obraz Kościoła rozpoznajemy tam, gdzie jest trudno
Dwie trzecie uchodźców to dzieci lub młodzież poniżej 18. roku życia.
Zbiegli z terenów objętych walkami otrzymali pomoc żywnościową od mieszkańców, ale, jak przyznaje ksiądz, który udzielił im schronienia, chcą aby prawo było egzekwowane, żeby mogli wrócić do swoich gospodarstw.
Sytuacja jest pokłosiem długotrwałej wojny między kartelami narkotykowymi, walczącymi o kontrolę nad obszarem. W przeszłości walki nie docierały tak blisko Apatzingan, ponieważ rzeka Rio Grande wyznaczała granicę terytoriów gangów, która była przez nie respektowana.
Meksykańskie wojsko patroluje okolicę w dzień, ale w nocy wraca do swojej bazy. Mieszkańcy przyznają, że takie działania nie wystarczą, aby przywrócić bezpieczeństwo w regionie.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |